Gmina Nysa tak zorganizowała remont ul. Żwirki i Wigury, że ulica od dłuższego czasu jest nieprzejezdna. W związku z tym, że nic tam nie wjedzie miejska spółka apeluje, żeby mieszkańcy sami nosi śmieci ulicę dalej!
W mediach społecznościowych gminy pojawił się następujący komunikat
W związku z trwającym remontem oraz z utrudnieniem odbioru odpadów na tym terenie podczas wykonywanych prac remontowych spółka EkoNysa dla mieszkańców wyżej wskazanej ulicy podstawiła pojemniki na odpady komunalne na ulicy Prudnicka 24 i skrzyżowanie z ulicą Zjednoczenia.
Prosimy na czas remontu o korzystanie z wyznaczonych miejsc podstawionych pojemników.
Remont ulicy trwa od ubiegłego roku. Od kilku miesięcy jest ona nieprzejezdna pomiędzy ul. Prudnicką i Zjednoczenia. Mieszkańcy ul. Żwirki i Wigury nie mogą dojechać do swoich posesji. Nie wjadą tam też żadne służby. nie tylko śmieciarki ale też straż pożarna, policja czy pogotowie ratunkowe.
Dzieje się tak, bo gmina pozwoliła jednej firmie wykonywać cztery roboty na raz. O problemach mieszkańców alarmował m.in. radny Paweł Szyra, który apelował o tymczasowe umożliwienie wjazdów, wskazując na problemy z odbiorem śmieci i transportem. Mieszkańcy są sfrustrowani, bo remont trwa już od ponad roku!
Władze gminy twierdzą, że prace idą zgodnie z harmonogramem, a wykonawca, jak poinformował sekretarz Piotr Bobak odpowiedzialny za gminne inwestycje, musi elastycznie zarządzać brygadami.
Prace mają zakończyć się w listopadzie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.