
Władze miasta zmuszone zostały do ograniczenia wydatków na pensje urzędników. Na ostatniej sesji obcięto je o 350 tysięcy złotych. Nie ma to jednak związku z epidemią koronawirusa. Gminie zabrakło na wykup terenów inwestycyjnych od Skarbu Państwa.
Na ostatniej sesji podczas zmian budżetowych zmniejszono wydatki na wynagrodzenia w urzędzie. Jak tłumaczył skarbnik gminy Marian Lisoń, 350 tys. zł potrzebne jest na dopłatę do zamiany gruntów między gminą a Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa. Instytucja ta posiada tereny w strefie ekonomicznej w Radzikowicach. Gmina chce stać się ich właścicielem na zasadzie zamiany. Następnie odsprzedać spółce Skarbu Państwa Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna. Pieniądze z tej transakcji mają zrównoważyć budżet miasta. Jednak oferowane przez miasto tereny nie pokrywały w całości wartości nieruchomości pod Radzikowicami. Dlatego gmina musi dopłacić obcinając pensje urzędników, a to oznacza, że w kasie miasta naprawdę brakuje pieniędzy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no to ile obcieli burmistrzowi? a ile sekretarce?
Jak zostanę burmistrzem, finanse miasta i działalność Urzędu będą transparentne i jawne - Kordian Kolbiarz.
Ile gmina musi znowu dopłacić do klubu? Milion? Dwa miliony? A ile muszą dopłacić gminne spółki?
Kolbiarzu i rado ja pracuje w Urzędzie i zarabiam 1900 zł na wegetację nie życie. Proponuję abyście swoje pensje zrównali do mojej i pomniejszyli o 20% i wtedy pogadamy bo czeka mnie teraz życie pod mostem.
Dobrze że chociaż na nowe auto 240 konne znaleźli dla listonoszy gminnych.
Sprzątacce zabrali połowe a klika mafia jeb*na pod stołem sobie teraz dwa razy oddbije Cos pod stołem obijebią i na swoje wyjdzie
wybierzcie rafala to wszyscy znajdziecie prace w ue za euro
Niech burmistrz i rada miejska sobie zabiorą jeśli tacy chętni na cięcia.
Rozmach z zakupami Stali zdaje się wskazywać że finanse gminy mają się świetnie.
Nic się złodziejskim nierobom nie stanie, wszystko to pic na wodę
Marzena oni nie robią, tylko działają, to są działacze.
Chciałbym żeby STAL NYSA nie skończyła jak Stocznia Szczecin mam nadzieje że wydatki są pod kontrolą i kasa będzie?
Chciałbym żeby STAL NYSA nie skończyła jak Stocznia Szczecin mam nadzieje że wydatki są pod kontrolą i kasa będzie?
A ja bym chciał płacić mniej za wodę, śmieci i ogrzewanie...
Kolbiarza trzeba zmienić.
Zawsze Ci na stolkach mieli najwięcej, dla nich są premie i podwyżki. My nie mamy nawet najnizszej krajowej, bo urzad nie ma pieniędzy, sami niech spróbują przeżyć chociaz dwa miesiące za dwa tysiące wtedy pogadamy.
tzw. bloger ma juz winnych a nawet winnego......