
Mieszkańcy zaalarmowali nas, że brzegi Jeziora Nyskiego zasypywane są odpadami. Co ciekawe, nie dzieje się to gdzieś w trudno dostępnych miejscach, tylko w pobliżu ośrodków turystycznych między Głębinowem a Skorochowem. - Czy ktoś kontroluje to, co dzieje się nad naszym zbiornikiem?
Niedługo zamiast Jezioro Nyskie, będzie można mówić jezioro syfskie - irytują się. Po naszej interwencji zarządca zbiornika przeprowadził kontrolę, która potwierdziła, że do jeziora trafiły odpady.
Jezioro syfskie
- Byliśmy na spacerze i jesteśmy przerażeni. Czy Jezioro Nyskie to nadal obszar "Natura 2000" i chroniony obszar krajobrazowy? Może lepiej je zasypać, tak jak to się teraz dzieje. Jezioro zamienia się w składowisko odpadów i wysypisko gruzu - piszą do nas, wskazując na cztery miejsca, gdzie wysypywane są odpady. Nielegalne wysypiska można spotkać spacerując od Głębinowa w kierunku plaży. Wygląda, jakby ktoś próbował sobie poszerzyć działkę kosztem jeziora lub pozbyć się niebezpiecznych odpadów. - Zasypywane są szuwary, które są naturalnym miejscem lęgowym i schronieniem dla ptactwa, z którego to powodu ustanowiono obszar "Natura 2000" - podkreślają mieszkańcy Skorochowa.
Po naszej interwencji dzierżawcy wezwani zostali do usunięcia śmieci,
które wsypali do wody
Nakaz usunięcia
O sprawie zaraz poinformowaliśmy zarządcę zbiornika RZGW Wrocław. - Wizja w terenie potwierdziła nielegalne wysypywanie odpadów w okolicach zbiornika Nysa. Do dzierżawców, którzy nie uzyskali zezwolenia na wykonanie tych prac i użyli materiałów odpadowych zostały wystosowane pisma z nakazem usunięcia odpadów budowlanych - poinformowała nas Anna Tarka, rzecznik prasowy PGW Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Podkreśla, że kontrola w terenie została przeprowadzona zaraz po otrzymaniu od nas zgłoszenia.
Nielegalne parkingi?
Mieszkańcy Skorochowa podkreślają, że to nie pierwszy raz, kiedy zasypywane są brzegi jeziora. Dzięki temu na zamkniętych ośrodkach nad samą wodą powstają parkingi samochodowe. - Tylko gdzie trafiają potem oleje z cieknących silników? - pyta mieszkaniec.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To jest sprawa dla Straży Miejskiej, podobnie jak nielegalne wysypiska śmieci np. rowy wzdłuż dróg, forty. Dzisiaj na drodze z Korzekwic do Radzikowic leżały trzy wielkie worki z odpadami samochodowymi, ktoś wywalił je jadąc autem co kilkadziesiąt metrów. Nie trafił do rowu, leżały na ulicy. Takie odpady są normą w tamtym terenie, to ktoś miejscowy je wyrzuca. Jakby komuś zależało to znajdzie śmieciarza. Od tego jest SM.
Myślałem że Nowiny nyskie to porządna gazeta w której piszą to co rozumieją ;( niestety kolejny raz czytam naszą gazetę z załamaniem serca bo coraz większe głupoty tam się pisze ;( i co gorsze dajecie oskarżenia zanim zapytać czemu tak się dzieje a nie inaczej ;( porażka
W cywilizowanym państwie za takie czyny płacie się kolosalne kary , tak wiec nie krytykuj tylko przestań wywalać to gowno do wody , cwaniaczku z miodem w uszach
POlacy europejczycy.......to niemieckie odpady......
Widziales odpadow dokumenty?