
Do 6 czerwca br. ma zapaść decyzja w sprawie blisko 100 mln zł, które ma zapłacić Akwa. Taką karę nałożono na gminną spółkę za przekroczenie warunków wprowadzania ścieków z miejskiej oczyszczalni do rzeki Nysy Kłodzkiej. Ostateczną decyzję ma podjąć Główny Inspektor Ochrony Środowiska, gdzie trafiło odwołanie Akwy.
W 2023 r. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Opolu wymierzył spółce Wodociągi i Kanalizacja Akwa tzw. opłaty podwyższone za przekroczenie warunków wprowadzania ścieków pochodzących z miejskiej oczyszczalni do rzeki Nysy Kłodzkiej.
Były to trzy decyzje na kwoty kolejno:
W sumie blisko 100 mln zł!
Taka kara stawia pod znakiem zapytania dalszą działalność nyskiej spółki, która odwołała się od decyzji Opola do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Ten pierwotnie miał je rozpatrzyć do 6 października 2023 r. a następnie do 6 kwietnia br. Jak tłumaczy rzecznik GIOŚ Maciej Karczyński, Główny Inspektor Ochrony Środowiska polecił Opolskiemu Wojewódzkiemu Inspektorowi Ochrony Środowiska przeprowadzenie dodatkowego postępowania wyjaśniającego.
- W związku z tym, że dodatkowe postępowanie wyjaśniające zostało zakończone, Główny Inspektor Ochrony Środowiska pismami z 28 marca 2024 r. zawiadomił Spółkę Wodociągi i Kanalizacja AKWA o zakończeniu zbierania dowodów i materiałów oraz możliwości zapoznania się z aktami sprawy, wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań – informuje naszą redakcję. Dodaje jednak, że z uwagi na skomplikowany charakter sprawy i konieczność analizy obszernego materiału dowodowego, zgromadzonego w toku dodatkowego postępowania wyjaśniającego, pismami z 3 kwietnia 2024 r. niezbędne było wskazanie przewidywanego terminu rozpatrzenia odwołań - do 6 czerwca 2024 r.
Sprawa kary dla Akwy stała się głośna podczas samorządowej kampanii wyborczej dzięki Arkadiuszowi Kuglarzowi, kandydatowi PO na burmistrza Nysy. Podczas debaty kandydatów w Nyskim Domu Kultury zapytał o to Kordiana Kolbiarza, który przyznał, że „nic o żadnej karze nie wie”. Kuglarz zarzucił wtedy burmistrzowi brak nadzoru nad gminną spółką i narażenie mieszkańców na wzrost opłat za wodę i ścieki. 100 mln kary przerzuconych zostanie bowiem na mieszkańców.
W kuluarach mówi się, że ta sprawa była jednym z fundamentów koalicji PO z Kolbiarzem. Próby zmiany decyzji GIOŚ odbywały się jeszcze za rządu PiS ale się nie udały. Może to tylko plotki ale przeciąganie przez GIOŚ wydania ostatecznej decyzji tylko je karmi. Niedługo minie 8 miesięcy od kiedy ta państwowa instytucja miała rozpatrzyć odwołanie Akwy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zobaczymy czy stanie się tak jak monkapalu obiecał jeśli będzie starosta (który za nic nie odpowiada ) to umorzą karę jeśli nie może mieć ciężko ten nasz obiecywacz …. Z Czesławem złotoustym który już się pakuje na wyprawę do Armenii do miasta partnerskiego ze swoją paziowata Czajka…
Dlaczego mieszkańcy Nysy maja odpowiadać za nieudolność zarządu AKWy, wodę I ścieki mamy najdroższe w całym kraju. Woda prawie 7 zł a ścieki prawie 8 zł. Akwa buduje domki nad jeziorem, zatrudnia tam sztab urzędników którzy nie mają zielonego pojęcia o zarządzaniu jeziorem a my mamy płacić za ich glupote.
Dlaczego mieszkańcy Nysy maja odpowiadać za nieudolność zarządu AKWy, wodę I ścieki mamy najdroższe w całym kraju. Woda prawie 7 zł a ścieki prawie 8 zł. Akwa buduje domki nad jeziorem, zatrudnia tam sztab urzędników którzy nie mają zielonego pojęcia o zarządzaniu jeziorem a my mamy płacić za ich glupote.
To kara jest za czyn czy za przynależność polityczną ?
Za zaniedbanie.
Widać ,że oczka wam zaślepiło nienawiść do PiS. Troszkę dystansu do swoich komentarzy. Prawda jest brutalna żadnych ścieków nie było a była tylko nagonka na Nysę rządzoną przez PiS.I każdy zdrowo myślący to widział.
Nagonks przez kogo, bo to wy byliście u władzy
A ceny wody i ścieków to wam PO naliczała. Argumenty bez sensu.
Za działalność spółki odpowiada prezes z zarządem więc za bramę i przed sąd, skoro rozliczacie poprzedników to najwyższy czas tą sprawę również rozliczyć. A kolejny raz na takie stanowisko należy powołać kogoś kto ma doświadczenie poparte rekomendacją a nie z chodnika.
Tak to wygląda gdy na prezesa powołuje się przedszkolankę