
ZUS ostrzega przed oszustami, którzy coraz częściej podszywają się pod pracowników zakładu. Wymyślają nowe i wyrafinowane zabiegi, aby wyłudzić pieniądze lub dane. Do manipulacji używają m.in. popularnych komunikatorów internetowych.
- W ostatnich miesiącach otrzymaliśmy wiele sygnałów, że oszuści podszywają się pod pracowników zakładu. Do klientów ZUS docierały fałszywe wiadomości wysyłane przez naciągaczy na adresy mailowe, jako SMS-y bądź w formie wiadomości na komunikatorach internetowych jak Messenger czy WhatsApp. Ponadto oszuści podejmują kontakt telefoniczny. Po co? Celem takich działań jest wyłudzenie danych osobowych, informacji o rachunkach bankowych bądź skłonienie do otwarcia niebezpiecznych linków lub załączników – informuje Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
W ostatnim czasie oszuści podszywający się pod pracowników ZUS są bardzo aktywni. Najczęściej chodzi im o pozyskanie numeru PESEL, numeru konta bankowego oraz danych logowania (np. do poczty elektronicznej czy bankowości internetowej). Przestępcy mogą również próbować wyłudzić pieniądze.
Podająca się za pracownika ZUS kobieta odwiedzała domy szczególnie osób starszych i proponowała pomoc w wypełnianiu wniosków dotyczących m.in. przejścia na emeryturę czy uzyskania bonu turystycznego.
Wysyłane przez przestępców fałszywe wiadomości SMS lub email, które dotyczą np. zwiększenia emerytury, zmiany numeru telefonu czy rzekomych zmian dokonanych na Platformie Usług Elektronicznych (PUE)/eZUS to nie tylko działanie na szkodę klientów, ale także zakładu.
ZUS apeluje, aby zanim otworzymy załącznik w mailu, odpowiemy na rzekomą wiadomość SMS lub na innych komunikatorze – skorzystać z infolinii ZUS lub zweryfikujmy te „propozycje” z pracownikiem w najbliższej placówce zakładu. Pośpiech przy podejmowaniu decyzji lub udzielaniu odpowiedzi jest złym doradcą, a przestępcy umiejętnie wywierają presję, bo wiedzą, że jeśli klient najpierw zadzwoni do ZUS, to oszustwo się nie powiedzie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To co, nie ma sposobu na takich s-synów?! Państwo nie jest w stanie dop. im tak, żeby na samo wspomnienie swojego czynu rzygali? To na ch. mi takie państwo?! Wychodzi na to, że najlepiej byłoby zwabić takiego gnoja do siebie, oderżnąć mu łeb i nasrać do środka!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.