
Parking podziemny przy przebudowanej ul. Piastowskiej został oddany do użytku latem ubiegłego roku, nieco później niż sama droga. Mieści się w nim 80 samochodów. Szkopuł w tym, że rzadko można liczyć na możliwość zaparkowania w tym miejscu.
Sprawę tę podniósł na ostatniej sesji rady powiatu (ulica Piastowska leży w gestii powiatu) m.in. radny Grzegorz Samborski. - Zwrócili się do mnie z tym problemem przedsiębiorcy, którzy często muszą załatwiać sprawy w pobliskim Urzędzie Skarbowym czy ZUS-ie i nigdy nie mają możliwości, żeby zaparkować w tym miejscu. Na tym parkingu nie ma żadnej rotacji samochodów. Służy on głównie jako garaż dla kierowców, którzy mieszkają w pobliżu. Trzeba coś z tym zrobić, np. wprowadzić bilety zerowe... - sugerował radny dodając, że zwłaszcza teraz, kiedy remontowane jest śródmieście miasta znalezienie parkingu w centrum jest wyjątkowo trudne.
Ten sam temat podnosili nasi czytelnicy, że fakt, iż na tabliczce, na której wyświetla się liczba mówiąca o ilości wolnych miejsc nie zawsze jest odzwierciedleniem prawdy. - Kiedyś na tej tablicy wyświetliła się "1", więc chciałem skorzystać z tego ostatniego miejsca. Kiedy wjechałem okazało się jednak, że jest... 5 wolnych miejsc. Innym razem nie zraziłem się faktem, że na tablicy wyświetliło się 0. Wjechałem na ten parking i okazało się, że również znalazłem miejsce.
Władze powiatu nie zabrały jednak w tej sprawie głosu. Nie pojawił się żaden pomysł, żeby na ul. Piastowskiej - zarówno na parkingu naziemnym jak i podziemnym doprowadzić do większej rotacji pojazdów. Szkopuł tkwi w tym, że przebudowa ul. Piastowskiej została sfinansowana ze środków zewnętrznych, a co za tym idzie przez pięć lat od jej oddania nie można pobierać opłat za postój. Zaraz po oddaniu parkingu władze powiatu zapowiadały jednak, że będą zabiegały przed upływem tego terminu o włączenie ul. Piastowskiej (łącznie z parkingiem podziemnym) do płatnej strefy parkowania. Szacowano bowiem wówczas, że miesięczne utrzymanie parkingu będzie kosztowało na pewno ponad 20 tys. zł (w tych szacunkach pojawiła się nawet kwota 40 tys. zł miesięcznie).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zgłaszam się do obsługi tego parkingu!
Ale swoją drogą gdzie mają parkować osoby mieszkające w pobliżu? Ogólnie w Nysie gdziekolwiek stanąć to jest porażka niestety.
Typowe działanie Kolbiarza. Wydać kasę, a reszta go nie interesuje. Parking za grube pieniądze, a parkują tam swoje samochody tylko handlarze samochodów i mieszkańcy.
Niestety mamy za dużo aut , w rodzinie teraz są po 2 -3 samochody i jest problem gdzie to upchać na parkingu.
wszystkie stare volkswageny w ramach "rekompensaty" zostały przetransportowane przez opiekunki i inne parobki z miemiec to nas
O czym Wy piszecie. Parking ma być płatny, aby zapewnić rotację aut. Natomiast jak się w życiu głównie zajmowało rozdawnictwem pieniędzy w urzędzie pracy, a potem zostaje burmistrzem , to jest jak jest.Facet wydaje miejskie pieniądze bez kontroli wydatków i efektów .
Nie żebym bronił burmistrza, ale ten parking to inny asior obmyślił. To były starosta, były prezes NEC, a obecnie dyrektor w PKS Czesław Biłobran. Miał być parking, wyszedł garaż.
A słyszeliście cokolwiek o zasadach dofinansowania z EU? Przez jaki okres nie można zarabiać na takiej inwestycji?
A słyszeliście o zasadach dofinansowania z EU? Przez jaki okres nie można zarabiać na takiej inwestycji?
Słyszeliśmy. Można zrobić to tak, aby nie zarabiać, jeśli taki wymóg
Można za każdy wjazd na parking dawać kierowcy Pokemona i np. za 100 uzbieranych Pokemonow otrzymasz za free bilet na koncert sióstr Godlewskich, albo coś takiego podobnego.
Dobre, Zorro! Żeby opróżnić parking, pokemony za WYJAZD! 100 pokemonów i godlewskie
Zarabiać, nie można ale pobierać opłaty na bieżące utrzymanie to chyba nie byłby problem. Zależy jak kto interpretuje zapisy umowy.
Żaden problem zrobić system zmieniający ten garaż w parking. Tam można od zaraz postawić człowieka wydającego bilet wjazdowy i wyjazdowy na początek. Żadnych inwestycji. 5zł za godzinę parkingu i po problemie. A jak potrzeba, aby parking nie zarabiał na siebie? Absolutnie żaden problem. Koszty umie zrobić każdy. Najlepiej Bogusiowi oddać w zarząd to od razu będzie nawet gruba strata.