
Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Nysie radni zdecydowali o nazwie placu przy ul. Piastowskiej. Nie wzięli pod uwagę negatywnej opinii zarządu powiatu nyskiego. Plac będzie miał więc zupełnie nową nazwę.
Plac leży na terenie należącym do powiatu nyskiego. Kiedy Platforma Obywatelska zaproponowała, aby nazwać go im. WOŚP, zarząd powiatu ogłosił konkurs na jego nazwę. Wygrała propozycja "Plac Nyski", która od razu wzbudziła kontrowersje. Internauci przeciwni takiemu nazewnictwu uzasadniali, że we Wrocławiu nie ma "placu wrocławskiego", w Warszawie "placu warszawskiego", itd. Pytali też czemu ma służyć nazywanie miejsca w mieście przymiotnikiem pochodzącym wprost od nazwy naszego miasta, a także co ma upamiętniać czy oznaczać taka nazwa.
Wyłączną kompetencje do nadawania nazw placom i ulicom ma Rada Miasta. W międzyczasie wpłynął do niej wniosek mieszkańców, aby w nazwie placu uczcić 800 – lecie miasta, przypadające za 3 lata. Propozycja ta wyprzedziła wniosek powiatu o nadanie nazwy, która została wyłoniona w konkursie.
Za Placem 800 – lecia Nysy głosowało wczoraj 18 radych. Wstrzymali się tylko Feliks Kamienik, Jacek Tarnowski i Lilla Cwajna.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
feliks kamiennik chciał zapewne im. feliksa Dzierżyńskiego