Pół tysiąca rowerzystów w Nysie

Od 15 do 22 czerwca nasze miasto będzie polską stolicą turystyki rowerowej. Z inicjatywy Michała Raczyńskiego – wieloletniego, aktywnego działacza głównego zarządu PTTK w Warszawie - gościć będziemy ponad 500 rowerzystów z całego kraju. Przyjedzie też szef światowej organizacji turystyki rowerowej – Francuz Patric Gotard, z sekretarz Aliną Koson (z pochodzenia – nysanką).

Do Nysy na 59 Ogólnopolski Szkoleniowy Zlot Przodowników Turystyki Kolarskiej PTTK przybędzie elita turystów rowerowych.
- Przodownik to jest odpowiednik przewodnika w turystyce miejskiej. Kieruje on wycieczkami rowerowymi, dbając o pokazanie uczestnikom atrakcji na szlaku, a także – co jest bardzo ważne – o bezpieczeństwo na trasie. Musi znać przepisy drogowe oraz znać zasady udzielania pierwszej pomocy medycznej - wyjaśnia Michał Raczyński.
Program pobytu kolarzy w naszym mieście będzie bardzo urozmaicony. Rozpocznie się kursem dla przyszłych przodowników. Uroczyste otwarcie imprezy - z udziałem władz miasta, przedstawicieli gmin powiatu nyskiego, starosty i marszałka województwa - odbędzie się w hali sportowej w sobotę 15 czerwca, o godz. 14. Potem uczestnicy przejadą na Fort II na ul. Orląt Lwowskich, gdzie zostanie odprawiona msza św. a następnie odbędzie się piknik. Ubogacony on zostanie konkursami, np. jazdą rowerem w tempie żółwia i innymi formami wesołej rywalizacji sportowej.
Michał Raczyński jest nie tylko inicjatorem, ale też komandorem zlotu. Ponad 80-letni kolarz ma za sobą doświadczenie organizacji ponad 50 takich imprez w Polsce, Ukrainie, Słowacji i Czechach.
Nyskie przedsięwzięcie, które wymaga ogromnej logistyki, nysanin organizuje wspólnie z oddziałem PTTK Tryton w Nysie.
59 Ogólnopolski Zlot Przodowników jest okazją do promocji naszego regionu. Uczestnicy przemierzą na rowerach różne trasy po Księstwie Nyskim, odwiedzając też gminy: Otmuchów, Paczków. Głuchołazy, Skoroszyce itd. Przejadą m.in. Szlakiem Czarownic oraz Szlakiem św. Jakuba.
Komandor zlotu prosi nysan o wyrozumiałość i gościnność, tak żeby rowerzyści z różnych zakątków kraju zechcieli kiedyś wrócić do naszego pięknego miasta i okolic.