
W tzw. "Strajku kobiet" na ulicach Nysy codziennie brało udział po kilkaset osób. Protestujący łamali przepisy o zgromadzeniach w czasie pandemii, blokowali ruch samochodowy i nadużywali sygnałów dźwiękowych. Czy policja wyciągnie konsekwencje?
Pierwszy duży protest miał miejsce w sobotę 24 października, kiedy tłum sprzeciwiający się zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych przeszedł przez całe miasto. - W tym dniu wylegitymowanych zostało 19 osób, co miało związek z popełnieniem wykroczeń z art. 54 Kodeksu wykroczeń i wobec tych osób będą kierowane wnioski do sądu o ukaranie - poinformowała nas Agnieszka Huczek, pierwszy zastępca rzecznika prasowego nyskiej policji. Wykroczenia te dotyczą nieprzestrzegania "nakazu" zakrywania ust i nosa, a także uczestnictwa w zgromadzeniach powyżej 5 osób.
Dwa dni później, bo 26 października miała miejsce kolejna duża manifestacja. O ile w sobotę jej uczestnicy poruszali się chodnikiem, to w poniedziałek protest rozlał się na drogi publiczne. Podnieceni manifestujący najpierw blokowali przejścia dla pieszych, aby następnie maszerować środkiem ulicy. - W tym dniu wylegitymowano 9 osób, które popełniły wykroczenia i prowadzone są czynności wyjaśniające z art. 54 Kodeksu wykroczeń w związku z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 23 października 2020 r. - informuje policjantka. Dodaje, że przeprowadzone w tym dniu kontrole miały charakter prewencyjny, a ich celem było zapewnienie bezpieczeństwa społeczeństwu. - Policjanci reagowali na ujawnione wykroczenia, w wyniku ich pracy prowadzone są obecnie czynności wyjaśniające w stosunku do osób popełniających wykroczenia z art. 54 Kodeksu wykroczeń w związku z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 23.10.2020 r., w tym również w związku z blokowaniem drogi w trakcie przemarszu osób - informuje sierż. sztabowy Agnieszka Huczek.
Tego dnia zatrzymany został jeden z protestujących, który jak twierdzi policja, nie chciał podać swojej tożsamości. - Popełnił szereg wykroczeń i odmówił podania swoich danych osobowych - informuje rzecznik policji. 20-letni mieszkaniec Nysy został obezwładniony przez 3 policjantów i rzucony na ziemię, a następnie skuty i wrzucony do radiowozu. Nie był agresywny, nie chciał tylko podać swoich danych.
Po ustaleniu danych osoba ta została zwolniona, a za popełnione wykroczenia odpowie przed sądem - informuje policja, która zapewnia, że w związku z wydarzeniami z tego dnia nie są prowadzone żadne czynności dotyczące np. zniszczenia mienia. - Nie otrzymano żadnej informacji o tym, iż ktokolwiek mógł zostać ranny - podkreśla policja.#
pw
Rozmowa z zatrzymanym Piotrem, młodym nysaninem
"Nowiny Nyskie"- Co robiłeś na tej manifestacji?
Piotr - Chodziłem po pasach, tak jak inni.
- To dlaczego akurat ciebie zatrzymano?
- Nie wiem, może dlatego, że byłem najwyższy ze wszystkich innych. Policjanci zwrócili też uwagę na kolor moich sznurówek, w jednym bucie są czerwone.
- Na filmie widać, że policjanci długo z Tobą rozmawiają, zanim przystąpili do interwencji.
- Chcieli, żebym podał swoje dane osobowe, ale ja ich się po prostu bałem. Spokojnie tłumaczyłem, że nie mają podstaw do interwencji. Wtedy postanowili mnie zatrzymać.
- Może nie miałeś maseczki na twarzy?
- Miałem komin, który spadł mi z twarzy kiedy zaczęli mnie szarpać. Wiem, że przeszkadzało im to, że chodziłem po pasach, utrudniając ruch, ale był to protest.
- Co stało się później?
- Przewieziono mnie na komendę, skąd po ok. godzinie zostałem zwolniony.
- Czy masz jakieś obrażenia po tej interwencji?
- Tak, zrobiłem obdukcję, bo po interwencji miałem problemy z oddychaniem. Najgorsze było to, że siedziało na mnie trzech policjantów i próbowali mnie zakuć w kajdanki.
- Na jednym z filmów widać, jak jedna z uczestniczek protestu podczas twojego zatrzymania podkłada nogi policjantowi.
- Nie widziałem tego, ale nie powinna tego robić. Z filmu widać też, że policjanci zgubili kajdanki kiedy próbowali mnie zatrzymać i musieli zrobić to aż w trójkę, choć się nie broniłem i nie byłem agresywny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak "informuje rzecznik policji. 20-letni mieszkaniec Nysy został obezwładniony przez 3 policjantów i rzucony na ziemię, a następnie skuty i wrzucony do radiowozu. Nie był agresywny, nie chciał tylko podać swoich danych". To, że aż trzech policjantów było potrzeba by "rzucić na ziemię", "skuć", i "wrzucić" nieagresywnego chłopaka mało ważne w tej informacji, ale słowa użyte przez panią rzecznik porażają. Pamiętam takie sceny z przełomu lat 70 i 80 tych z tym, że rolę tego chłopaka "grał" Janusz Sanocki.
Nie rozumiem , nie stawiał oporu ? To dlaczego nie wsiadł do samochodu? Kupy się nie trzyma. Brawo policja!
Co było i jak dawniej to wiemy i jakie były tamte czasy bez sensu porównywać do tych obecnych.Po co i na co wychodzic na ulice teraz jeszcze w czasie pandemii?Chłopak rozpacza i płacze po zatrzymaniu a zyje..A ten sam chlopak z innymi pajacami i dziewczynami od zadym,krzykow i wrzaskow,od usilowania obrazania ksiezy,wejsc do kosciola z durnymi haslami zyje i ma sie dobrze a dzieciom poczetym,niewinnym,bezbronnym,ktore same obronic sie nie moga zada aborcji czyli zabicia ich,zamordowania.Wszystkie te marsze doprowadzają donikąd.Wzrasta ilosc zabójstw ponoć A nawet samobójstw .Czy o to chodzi aby tak wychowywać nasze dzieci,wnuki,prawnuki?Bez zasad dobrego wychowania,postępowania i kultury?Okres pandemii A im się zerwała latać po ulicach.Do szkół,na studia Nie A na demonstracje Tak.Chore zasady.
Gdyby wszyscy tak uważali jak Ty to żylibyśmy dzisiaj tak samo jak za Bieruta i Gomułki. Czytaj ze zrozumieniem!
Proś Boga o zdrowie......
Instrukcja Carycy przeciwko Polsce: Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu… Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę. Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa.
Masy młodych ludzi na protestach. Wspólnie ze swoimi nauczycielami wykrzykują zgodnie jednym chórem „wy..dalać”, tańcząc do najnowszego przeboju „Je..ć PiS”. Nastolatki chwalą się publicznie zabiciem swoich nienarodzonych dzieci i są za to nagradzane brawami. Czy można wyobrazić sobie większy upadek autorytetów, wychowania, formacji, edukacji, kultury? Agresja na katolików, profanowanie kościołów, dewastacja, przemoc, nienawiść. Dobrnęliśmy do barbarii. Jak odbić się z tego bezideowego dna? Kolejne pokolenie wyrosło na hedonistycznym systemie antywartości. Kolejne reformy edukacji, osłabianie programów nauczania, zminimalizowanie lekcji historii, literatury i logiki zrobiły swoje. Efekty są porażające. I choć duża część polskiego społeczeństwa reaguje zdrowo, widok zdemoralizowanych mas budzi zwątpienie. Zawłaszczone przez lewicę kolejne przestrzenie kultury, popkultury, edukacji i nauki, produkują skrojonych na neomarksistowską modłę ludzi niezdolnych do samodzielnej, krytycznej i głębokiej refleksji. Twitter, Facebook, Instagram, YouTube i kolorowa prasa podpowiedzą jak żyć.
powiem tak : "piotr młodzieniec z nysy" ------ wyp-------ć
na zdieciu ciąg dalszy wypi------ć
Padłem, doczepili się do sznurówek, ha , co jeszcze wymyślicie? Policjanci patrzyli na buty?! I co chłopiec taki głupiutki... nie wie że jak policja pyta to ma obowiązek podać dane? Ewidentnie chce zrobić z siebie ofiarę represji ale mu nie wyszło pajacowanie. A ta dziewczyna która podkładała nogę zidentyfikuje ją ktoś? Co za patola!
nie ma obowiązku Patolu , Policjant ma to w doskonaly sposob uzasadnić , na jakiej podstawie . Jeśli nie uzasadnia przekracza uprawnienia i sprawa idzie do BSW ,
@Marek - niezalogowany 2020-11-04 18:05:53 odpowiadam: 1. zakaz zgromadzeń, 2. brak maski, 3. niecenzurowane okrzyki, 4. utrudnianie ruchu. 5. utrudnianie policji wykonywania swoich obowiązków. (taki spokojny ze trzeba było trzech policjantów aby go obezwładnić)
Mareczku, ależ weź głęboki oddech, poluzuj gumkę w slipkach .Zostałeś wyjaśniony, czyżby to twój kolega? Co, zła polocja nie pozwala kraść ,bić, ćpać? Rozbawiłeś mnie.
Młode myślą że mają maseczki i nie zostaną zidentyfikowane. Cóż za naiwność. Ten protest miał być przeciwko zaostrzeniu prawa do aborcji a nie całkowitej aborcji i takie wybryki jak podkładanie nogi policantowi szkodzą sprawie. Czemu ci którzy organizują ten strajk nie potępią ich w czambuł? A ta kobieta co to zrobiła nie rozumie że gdyby coś się stało policantowi to odpowiada za naruszenie nietykalności policjanta na słubie? Ale w sumie to dobrze. Trafi do pierdla. Bezpieczniej na ulicy. A takie to było pewne siebie w nocy ,po ciemku, w maseczce, w tłumie.
Chłopczyku, odmowa podania danych jest podstawą do interwencji. Kto to wychowywał, kto go uczył?
Młoda patolnia jest oporna na wiedzę. Oni mają tylko prawa.
A gdzie można zobaczyć całą interwencję i to co działo się dłuugo przed (bo to ważne, nie tylko kawałek)?
Dorzucam parę swoich przemyśleń otóż politycy opozycji pod pretekstem zmian w prawie aborcji wyprowadzili ludzi na ulicę by dać pstryczek w nos PiS owi A kwiat polskiej młodzieży i inne cudaki dali się omamić politykom opozycji i chodzą tak po ulicach w czasie chińskiej zarazy oni kapitał polityczny zbijają kosztem że wielu zaliczy wirusa I gdyby się dorwali do rządzenia to w tylnej części ciała by mieliby tych co ich popierali tak że jaki wniosek się narzuca że protestujący to frajerzy i wielu przypadkach idjoci.
Panie Januszu chyba nie za takie towarzystwo narażał Pan zdrowie i dał się prześladować i więzić. Wstyd i hańba tym wszystkim "odważnym mądralom" w kapciach i przed telewizorem!!!!!
Rzecznik KP-Nysa sama w swej wypowiedzi, wprowadza policjantów na pole minowe, podkreślając bezzasadne nadmierne używanie przemocy...