
- Zorganizowaliśmy dni otwarte, aby pokazać, że istniejemy i pomagamy. Chcemy dotrzeć do osób, które żyją w czterech ścianach, a mogłoby skorzystać z naszego szerokiego wachlarza zajęć terapeutycznych – mówi kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy Barbara Smyrak.
Taki dzień zorganizowano w placówce w miniony piątek. Już w pierwszym momencie ŚDP odwiedziło kilkadziesiąt osób. - Skupiamy osoby z zaburzeniami umysłowymi z terenu gminy Nysa - mówi dalej kierownik placówki. - Obecnie mamy 58 uczestników. Są to osoby dorosłe, które zostały zakwalifikowane do nas na podstawie decyzji administracyjnej Ośrodka Pomocy Społecznej.
Czego się uczą? - Oferujemy szeroki wachlarz zajęć terapeutycznych, które są spójne z leczeniem, które te osoby przechodzą. Chodzi tutaj o szeroki zakres prac manualnych, trening kulinarny i funkcjonowania w życiu codziennym. Wielu naszych podopiecznych mieszka bowiem samodzielnie, dlatego jest to tak potrzebne – dodaje kierownik.
Podopieczni domu mogą skorzystać z dowozu do placówki. - Myślimy, że bardzo wiele osób w naszej gminie żyje w czterech ścianach, a mogłyby zostać zakwalifikowane do uczestnictwa w wartościowych zajęciach prowadzonych w Środowiskowym Domu Samopomocy. Stawiamy bowiem na aktywizację społeczną. Pracujemy również nad tym, aby osoby, które mogą to zrobić - wkroczyły na rynek pracy.
ŚDS jest przygotowany do przyjmowania osób niedowidzących. Budynek posiada plan tyflnograficzny, który pomaga poruszać się takim osobom po budynku. Nowoczesną formą terapii jest także sala relaksu, gdzie panuje półmrok, możliwość odpoczynku, ale jednocześnie prowadzone są zajęcia tematyczne – obecnie o Paryżu.#
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawi mnie gdzie jedna z pań tak skutecznie wdrożyła się do wulgarnego chamstwa, jakie niekiedy prezentuje w czasie gdy robi zakupy w sklepie Lewiatan przy ulicy Mariackiej.
Ha,ha. racja, ale niestety choroba jest chorobą.
Może wdrożyli ją ludzie w sklepie na których nie mogła polegać, bo nie kwapili się do pomocy, a jej choroba nakłada na jej życie pewne ograniczenia. No to jest dopiero niezrozumiałe dla klientów sklepu.
Choroba nikogo nie upoważnia do chamskich zachowań. Wielu tzw. niepełnosprawnych zdaje się o tym zapominać.
Tym którzy absolutnie nie są ozdobą świata, proponuję, aby przynajmniej zachowywali się jak ludzie. To i owo widziałem i proszę mi tu nie kadzić o chorobach.
M. Ty wrzuc swoje zdjęcie to podyskutujemy.
Obserwator - takich "chorych" to w Nysie jest do cholery. Następnym razem, jak nie zdzierżę chamskiego i wulgarnego zachowania tego stworka, to tak kopnę w dupę, że się na pobliskim kiosku ruchu zatrzyma.
Udaj się po poradę do dobrego lekarza, ewidentnie nie radzisz sobie z agresją.