
Powiatowa wojna, pomiędzy PiS a partią Kordiana Kolbiarza trwa i trudno wskazać jej zwycięzcę. Koalicja zmontowana przez ludzi burmistrza nie ma większości, która mogłaby odwołać starostę z PiS-u. PiS i jego sojusznicy nie mają większości, żeby odwołać Bogdana Wyczałkowskiego, najbliższego współpracownika Kordiana Kolbiarza.
W szeregach nowej koalicji, jak powiedział nam jeden z jej radnych, czuć zniechęcenie. Wyczałkowski obiecał bowiem, że będzie ona liczyć tyle osób, żeby można było odwołać starostę Andrzeja Kruczkiewicza. Tym samym powołać nowy zarząd z osobami, które przyłączyły się niedawno do ekipy Kolbiarza. Większości wystarczyło jedynie do tego, żeby stanowisko zachował Wyczałkowski, a także, aby powołać nowego wiceprzewodniczącego. Zgodność tego drugiego ruchu z prawem bada wojewoda.
Zaledwie 13 głosów rozwścieczyło przewodniczącego rady. W wywiadzie w lokalnym radiu nie krył, że został oszukany przez dwóch radnych Solidarnej Polski Jacka Chwalenię i Kazimierza Rozumka (z ich głosami mogło dojść do zmiany starosty). Pomimo wszystkich różnić, gdyby zagłosowali przeciwko PiS razem z Platformą, byłby to koniec ich politycznej kariery. Słowa o Chwaleni, które wypowiedział Wyczałkowski (coś o politycznej prostytucji), powinny być powodem kolejnej uchwały potępiającej urąganie dobremu imieniu radnych. Podobnie słowa przewodniczącego o radnej Joannie Burskiej (coś o sprzedawaniu się), powinny być potępione przez radę, nie tylko, że zostały skierowane pod adresem radnej, ale przede wszystkim kobiety. Nikt z przyzwoitości nie powinien współpracować z kimś, kto atakuje kobietę w taki sposób.
Wyczałkowskiemu wyraźnie coś pękło i nie był to pasek w spodniach. Takie wypowiedzi eliminują go nie tylko z funkcji przewodniczącego rady. Co na to Kordian Kolbiarz, z którego komitetu radna Burska kandydowała, a który stoi za Wyczałkowskim (a może na odwrót).
W powiatowych rozgrywkach ostatniego słowa nie powiedział PiS. A właściwie, mając w rękach zarząd powiatu, to piłka jest po jego stronie. Trzeba tylko ją wykorzystać, a takie wypowiedzi jak Wyczałkowskiego, to jak przerzucenie piłki na drugą stroną. Skazany, obrażający radnych i urągający kobiecie, to chyba ponad standardy Platformy jak i SLD. Mamy nadzieję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bo przewodniczący to jest człowiek z zasadami. Uczciwy, honorowy, szlachetny, etc. etc.
No i wyszedł zwykły cham, zresztą nie pierwszy raz. Cham i Kordian, czy jakoś tak odwrotnie.
Bogdanek to zwykły cwel warchoł jak się do koryta dostanie to trudno go stamtąd wyjebac . To widać po malinowej mordzie i bembzonie od przerośniętej wątroby . To już nie klika to Mafia kolbiarza Wszyscy tylko własne interesy pod stołami a Kolbiarza sloganami wyborczymi to dupe można sobie podetrzeć. Bobaki Ślimaki Bogdanki Kwiatkusie Kolbiarzyny jedno skorupowane kureswtwo
Zastanawiam się, co Paweł Szymkowicz robi w koalicji z takim politycznie mętnym typem?
a sanocki w tej walce nie ma swojego psa?
no właśnie, nie wiem co ten prostak- Boguś robi jeszcze w radzie powiatu???? nie dość że skazany wyrokiem, czyli przestępca to jeszcze obrażający radnych i urągający kobiecie. To jakieś nieporozumienie chyba??