
Taką kwotę pochłonie miesięczne funkcjonowanie sześciu basenów na nowym kąpielisku miejskim przy ul. Ujejskiego. Tę horrendalną kwotę podał prezes Agencji Rozwoju Nysy Bogdan Wyczałkowski podczas ostatniej sesji rady miejskiej, gdy dyskutowano na temat organizacji kąpielisk na terenie naszego miasta.
Do dyspozycji miłośników kąpieli będzie w nadchodzącym sezonie sześć basenów na nowym obiekcie przy ul. Ujejskiego. To ich utrzymanie (głównie funkcjonowanie stacji uzdatniania wody) ma pochłonąć miesięcznie wspomnianą ogromną kwotę za prąd.
Kąpiący się w basenach będą znajdować się pod nadzorem ratowników. Ratowników nie będzie z kolei na bocznej niecce. W tym miejscu będzie zgoda na kąpiel, ale na własną odpowiedzialność. Podczas planowania modernizacji kąpieliska przy ul. Ujejskiego nie ujęto objęcia tego zbiornika (oczywiście ze względów finansowych) stacją uzdatniania wody. Z finansami wiąże się także brak ochrony ratowniczej w tym miejscu. Jak wynika ze słów prezesa ARN, aby objąć nią cały obiekt potrzebnych byłoby 25 ratowników (przy sześciu basenach jest ich 14). Docelowo boczna niecka ma być zbiornikiem przeznaczonym dla sprzętu np. kajaków.
Dodajmy, że plażowicze korzystający z kąpieli w jeziorze w ośrodku w Skorochowie będą oczywiście wypoczywać pod okiem ratowników.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedy tego szkodnika Bogdana .W wsadzą do pierdla ! Oby On i reszta wypierd..liła z Nysy ras na zawsze.