
Oficjalnie przejazd przez tamę jeziora jest zamknięty dla ruchu. Informują o tym znaki zakazu. Niedawno pojawiła się pod nimi informacja, że nie dotyczą „pojazdów posiadających pisemne upoważnienie Zarządcy Drogi”. Kto to taki?
Jak się dowiedzieliśmy, upoważnienia na podstawie porozumienia z powiatem nyskim, który jest zarządcą drogi biegnącej po tamie, wydają Wody Polskie z Wrocławia.
- Upoważnienia na poruszanie się pojazdów po wyłączonym na co dzień z ruchu fragmencie drogi wydawane są wyłącznie w uzasadnionych przypadkach. Pisemne wnioski są każdorazowo wnikliwie analizowane i weryfikowane pod kątem konieczności dostępności dla służb ratowniczych, komunalnych, gminnych czy samorządowych - zapewnia Anna Tarka, rzecznik prasowy Wód Polskich - Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Dopytywana przez nas informuje, że wydano 36 pozwoleń umożliwiających legalny przejazd po zaporze zbiornika wodnego Nysa. Zaznacza, że osoby prywatne również mogą się starać o takie upoważnienie, ale muszą być poparte „szczególnym uzasadnieniem”.
Nie wiadomo, kto i czy w ogóle kontroluje upoważnienia, bo zdaniem mieszkańców po zamkniętej tamie przejeżdża coraz więcej pojazdów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najlepiej będzie jak zbudują bramki i będą pobierać opłaty. A tym czasem tylko wybrańcy mogę przejechać.