 
                            
                        
                                                 
                                                                                                                - W naszej radzie nie akceptuje się odmiennego zdania, odmienne poglądy są ignorowane - nie bierze się ich pod uwagę nawet w dyskusji - komentuje Bogusław Kanarski, radny opozycji w Radzie Miasta w Głuchołazach. Podkreśla, że wyborów wiceprzewodniczącego rady tylko to potwierdziły.
- Wybory wiceprzewodniczącego rady miejskiej według mnie były farsą! Zrozumiałym jest fakt, iż wygrywając wybory można realizować swój program, obstawiać stanowiska swoimi ludźmi. Natomiast w dobrym tonie jest dopuszczenie opozycji do wglądu na działania rządzących. Zawsze stanowisko wiceprzewodniczącego piastowała osoba z innej opcji politycznej, niż rządząca. Nawet na wyższych szczeblach władzy jest honorowany taki dobry zwyczaj, równowagi politycznej.
W tym wypadku pogwałcono te zasady. A tak często na sesjach, komisjach słyszałem głosy w jaki sposób władza centralna nadużywa swoich przywilejów i praw. Można komuś wytykać błędy i krytykować, a swoich nie zauważać.
W naszej radzie nie akceptuje się odmiennego zdania, odmienne poglądy są ignorowane - nie bierze się ich pod uwagę nawet w dyskusji - nie zważając na fakt, że mimo tego, że wywodzą się z tzw. opozycji mogą być dobre dla gminy! Nie pamiętam takiej sytuacji a jestem już trzecią kadencję radnym, aby ta proporcja nie była honorowana.
Uważam, że bez względu na poglądy polityczne najważniejsze są sprawy naszego miasta i gminy, które zawierają czynnik ekonomiczny, ekologiczny i będą miały duży wpływ na rozwój naszego regionu. Populizm i budowanie swego wizerunku politycznego na następne wybory nie służą temu. W swoich wnioskach czy interpelacjach, które składałem do rady, chciałem aby to zostało przeanalizowane lub, doprowadzić do jakiegoś kompromisu, ale do tego nie doszło.
Będę popierał działania burmistrza i rady, które w moim przekonaniu są potrzebne naszej gminie, natomiast złe działania oraz inwestycje spotkają się ze sprzeciwem z mojej strony! Nawiązując do powyższego, powiem krótko - nasza polityka samorządowa nie zdała egzaminu, mam żal do niektórych radnych, że nie potrafili się przeciwstawić. Jestem radnym czynu, nie słów!
Mam wiele pomysłów na problemy, z którymi obecnie borykają się samorządy w całym kraju tj. związane z ekologią, ochroną środowiska, kanalizacją deszczową, remontami dróg gminnych, usprawnieniem ruchu samochodowego (chodzi o strefę płatnego parkowania), uatrakcyjnieniem części zdrojowej miasta oraz inne inwestycje, które są potrzebne naszemu miastu i gminie.#
Radny Rady Miejskiej w Głuchołazach - Bogusław Kanarski 
 
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
głuchołazy platformą stoją ......... (nowoczesnością i dobrobytem)......... tu miał być twój ulubiony komentarz
czy to napewno tylko burmistrz głuchołaz
