
Była mieszkanka Głuchołaz Aneta Sywulak, rejestrując się w DKMS w ramach akcji WOŚP w Głuchołazach dwa lata temu, już uratowała życie mieszkańcowi Moskwy! Wcześniej jej mąż był osobą, która potrzebowała takiej pomocy!
Pani Aneta, rejestrując się 2 lata temu w DKMS w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy organizowanej przez Centrum Kultury w Głuchołazach, nie przypuszczała, że tak szybko znajdzie genetycznego "brata bliźniaka" będącego w potrzebie!
- W sierpniu 2019 r. otrzymałam telefon z Warszawy, że znalazł się bliźniak genetyczny. Niesamowita informacja a zarazem szok, że tak szybko ktoś potrzebuje mojej pomocy! - wspomina Pani Aneta.
W listopadzie ubiegłego roku udało się oddać komórki macierzyste dla młodego mężczyzny pochodzącego z Moskwy. Pani Aneta cieszy się, że mogła pomóc, a zarazem czuje się dumna!
- Wcześniej zostałam poinformowana, w jaki sposób będzie to przebiegało - wspomina.
- Same procedury są bardzo dobrze zorganizowane. DKMS organizuje wyjątkowo sprawnie wszystkie niezbędne badania, na które nie trzeba w żadnym wypadku czekać - dodaje.
Po badaniach szczegółowych została zaakceptowana jako dawca. - Po miesiącu, kiedy stan zdrowia mieszkańca Moskwy się poprawił, była możliwość pobrania komórek macierzystych z krwi obwodowej. Był dreszczyk emocji, ale okazało się, że zabieg jest zupełnie bezbolesny!- mówi pani Aneta.
Zachęcam wszystkich, aby nie obawiali się rejestrować w banku dawców szpiku kostnego. Dzięki temu możemy uratować komuś życie! A może zdarzyć się i tak, że to my będziemy potrzebować czyjejś pomocy. A tak naprawdę przyjemnie jest zrobić coś bezinteresownie dla drugiego człowieka, którego zwykle nie znamy! - kończy nasza rozmówczyni.
Twierdzi, że WARTO POMAGAĆ rejestrując się w DKMS! Z CAŁEGO SERCA ZACHĘCA do TEGO!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie