
Władze Nysy nie zrezygnowały z zabudowy historycznego stadionu Stali przy ul. Kraszewskiego w Nysie. Teren przejmie wrocławski deweloper pod budowę domów, która ma ruszyć wiosną przyszłego roku.
Prezes Agencji Rozwoju Nysy (której gmina przekazała obiekt), w radiowej audycji zapowiedział, że w miejsce boisk powstanie proekologiczne osiedle. Osiedle, jak poinformował Bogdan Wyczałkowski, ma być dziełem firmy deweloperskiej EBI z Wrocławia.
Plany burmistrza Kordiana Kolbiarza dotyczące stadionu zmieniały się z roku na rok. Po wprowadzeniu tam brezentowych budek i handlu, zapowiadał że to chwilowe – do czasu modernizacji targu. Kupcy mieli być tam przeprowadzeni, ale burmistrz wycofał się z obietnic. Kordian Kolbiarz zapowiadał też, że stadion stanie się miejscem wypoczynku dla nysan. Na bocznej płycie miał powstać atrakcyjny, nowoczesny park rozrywki dla rodzin.
Pełny artykuł o planach nyskich władz wobec stadionu można przeczytać w najnowszym numerze "Nowin Nyskich" lub za pomocą e-wydanie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
noo też coś, zniszczyć nasz stadioon...???? a miejsce po byłym FSD?? tam niech sobie budują deweloperzy mieszkania.......!!!! echh.... głupota ludzka nie zna granic
Stadion wybudowany w 1920-26 przez mieszkańców Nysy w czynie społecznym. Ludzie kupowali cegiełki żeby sfinansować powstanie obiektu. Na meczu otwarcia było ponad 15 tysięcy ludzi. Wówczas stadion był jednym z największych na Śląsku (obiekt był większy od stadionu Odry Opole) i jednym z niewielu takich aren w ogóle. Na tym stadionie rozegrano pierwsze po wojnie mecze piłki nożnej w Nysie. To na tym stadionie grały takie kluby jak KS Nysa (w latach 60 liga międzywojewódzka), MZKS Nysa, Stal Nysa itp. Ze stadionu do dziś korzysta Podzamcze Nysa, młodzież z Carolinum i Mechanika. Stadion wygląda tragicznie, bo władze Nysy nic z nim nie robią. Od lat jest dewastowany (zniszczenie płyty bocznej), brak inwestycji w płytę główną czy trybuny itp. Mimo to nadal służy mieszkańcom Nysy. I teraz facet z Kluczborka z facetem z Paczkowa chcą stadion zlikwidować. Jest fajnie. Za chwilę będziemy mieli w III lidze drużynę piłkarską, a w mieście zostanie JEDNO pełnowymiarowe boisko (którego możliwości rozbudowy są bardzo mocno ograniczone przez halę), na którym można rozegrać mistrzowski mecz na wojewódzkim poziomie... Brawo. A środowisko sportowe siedzi cicho.
niestety takie sprawy załatwia się przy urnach.......... no ale tu chyba zadziałała metoda naczelnika grodzkiego -koperta-