Strażacy, woda i piłka [FOTORELACJA]

Już po raz dwudziesty w Przechodzie w gminie Korfantów zorganizowano Mistrzostwa w Piłce Prądowej. To nietypowa, ale ciesząca się długą historią dyscyplina sportowa, w której biorą udział strażacy nie tylko z naszego regionu, ale także z Czech i Niemiec.

W tym roku impreza odbyła się po dwuletniej covidowej przerwie. OSP Przechód, który był głównym organizatorem imprezy czekał z niecierpliwością na jubileuszową edycję.
W zmaganiach wzięły udział 24 drużyny jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Każda drużyna składała się z sześciu osób – trzech po jednej stronie rzeki i trzech po drugiej. Ich zadaniem było przepchanie piłki prądem wody do bramki przeciwnika. Mimo że w tych zmaganiach nie ma bramkarzy to umieszczenie piłki w bramce wymagało umiejętności, siły, precyzji, a przede wszystkim – tak jak to jest w czasie akcji gaśniczej, czy ratunkowej, w których biorą udział strażacy – współdziałania drużyny. 
W sobotę już przed południem rozpoczęły się eliminacje. Wcześniej – ze względu na padający deszcz pod namiotem odbyło się uroczyste otwarcie imprezy z udziałem starosty Andrzeja Kruczkiewicza i burmistrza Korfantowa Janusza Wójcika. Strażacy uczcili włączonymi syrenami tych strażaków, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat odeszli na wieczną służbę.
Po wylosowaniu kolejności rozpoczęły się dwudniowe rozgrywki. Każda drużyna miała także dodatkowego – bardzo ważnego członka – swoich kibiców, którzy głośno je dopingowali. Publiczności nie przeszkadzał nawet fakt, że sobota była deszczowa. Z kolei niedziela była zarezerwowana na rozgrywki finałowe, które oczywiście budziły najwięcej emocji.
Oprócz zmagań strażaków, turniej – jak co roku - połączono z festynem. 
- Przyjeżdżamy się pobawić, spotkać się z innymi strażakami i nabrać doświadczeń. Później jest to wykorzystywane w czasie akcji, ale oczywiście fajnie jest zdobyć dobrą lokatę – mówili strażacy, z którymi rozmawialiśmy.
Przypomnijmy, że chociaż turniej wasserballa w Przechodzie w takiej formie jest organizowany po raz 20, to początki dyscypliny sięgają jednak czasów sprzed I wojny światowej.