
Około 100 rugbystów zgromadziło się na terenie pałacu w Piotrowicach Nyskich, żeby rozegrać XII Edycję Międzynarodowego Festiwalu Rugby.
W tym roku Polki są mistrzyniami Europy w rugby 7s. Jest to wersja sportu dla 7 osób, rozgrywana w krótkich, bardzo szybkich i zręcznościowych meczach. Zwykłe rugby - dla drużyn
15-osobowych - jest wolniejsze i bardziej urazowe.
Niedawno Polki były w Santiago w Chile, próbując zakwalifikować się do elitarnej, zawodowej, najwyższej światowej ligi tego sportu. Po prostu nie udało im się. Były w finale, gdzie przegrały z Japonią. Wielu polskich zawodników odwiedziło Piotrowice Nyskie na przestrzeni lat, a ich postęp jest niesamowity.
Piotrowice Nyskie to turniej typu grass roots. Mieszają się wszyscy, od początkujących do profesjonalistów. Być może rugby jest pod tym względem wyjątkowe. Tytuł mistrzowski w kategorii kobiet wywalczyły Diablice z Rudy Sląskiej, pokonując w finale AZS AWF Warszawa.
W turnieju męskim w finale AZS AWF Warszawa, pokonał czeski zespół z Brna.
Najbardziej wartościową zawodniczką turnieju wybrano reprezentantkę Polski - Angelikę Piekorz z Rudy Śląskiej, a najbardziej wartościowym zawodnikiem, reprezentanta Zimbabwe - Tinovongę Nyoni z AZS AWF Warszawa.
Jak zwykle po zawodach odbyła się wspaniała impreza, na której bawili się młodzi i nie tak młodzi ludzie z wielu krajów.
Gospodarze turnieju - Anna i Jim Parton w dwunastoletniej historii turnieju w Piotrowicach Nyskich gościli zawodników z ponad 40 krajów. Polacy, Czesi, Niemcy, Austriacy, Brytyjczycy, Papua Nowa Gwinea, a w tym roku dołączyli do tego grona Kenijczycy oraz zawodnicy z Ugandy, Zimbabwe i RPA.
Krzysztof Centner
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie