
Handel w części rolno–spożywczej odbywa się jak dotychczas. Jednak z powodu wprowadzonych zakazów jest o wiele mniej klientów. Inaczej jest z częścią odzieżową, gdzie większość sprzedających nie przyszło do pracy.
Na targowisku miejskim otwarte są stoiska z branży spożywczej, stragany z warzywami i owocami oraz kilka poszczególnych sklepów z odzieżą. Obowiązują tam takie same zasady jak w sklepach spożywczych. Przy jednym stanowisku przebywać mogą 3 osoby.
Próbowaliśmy o sobie przypomnieć
Na stronie internetowej pojawiła się informacja o zamknięciu „targu bułgarskiego”. Dlaczego klienci sugerują się faktem, że zamknięte jest całe targowisko miejskie?
- Odkąd w sieci pojawiła się informacja o zamknięciu, to praktycznie było tak jakby targowisko nie istniało. Pisaliśmy, że jesteśmy, ale nic to nie dało, próbowaliśmy o sobie przypomnieć – mówi jeden z przedsiębiorców. - Musiałaby iść reklama gdzieś, że targowisko rolno-spożywcze jest czynne – dodaje.
W co się ubierzemy?
Wielu przedsiębiorców z branży tekstylnej musiało zawiesić sprzedaż z powodu braku zainteresowania kupujących. A także z braku możliwości zakupienia nowego towaru na giełdach i w hurtowniach. Sprzedawcy odczuli brak zainteresowania klientów.
- W zasadzie bazujemy na hurtowniach. Gdy hurtownie są zamknięte, to my też, to jest takie zamknięte koło – podkreśla jeden z przedsiębiorców branży odzieżowej.
Jest towar - klientów brak
Przedsiębiorcy zadają sobie pytanie czy jest sens sadzić warzywa i owoce? - Mogłabym sprzedawać jedynie na miejscu, ludzie mnie znają i przyjeżdżają do mnie do domu. Teraz sprzedaję 20% tego co sprzedawałam wcześniej. Nie przychodzi 80% klientów, dochód jest minimalny. Jestem zadowolona, że zarobię sobie na opłaty i na bieżące wydatki – mówi jedna ze sprzedających.
Czy gmina obniży opłaty za targowisko?
Przedsiębiorcy domagają się obniżenia opłat, które ponoszą. - Mogłoby się to zmienić, bo nic się tu nie dzieje. Każdy z nas napisał pismo do Agencji Rozwoju Nysy o obniżenie czynszu za nieruchomość. Teraz czekamy 7 dni na odpowiedź. Bardzo odczuwamy to co się dzieje. Boimy się, że nie będzie do czego wracać – podkreśla jeden ze sprzedawców. Wnioskodawca musiał zaznaczyć o ile procent chciałby obniżyć czynsz oraz swój wybór musiał odpowiednio uzasadnić.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czyli tragedia na targowisku