Reklama

Tragedia sołectw

Nowiny Nyskie
17/09/2024 14:42

Powódź to nie tylko tragedia miasta, ale i sołectw gminy Nysa. Nie ma takiego, w którym nie ucierpieliby mieszkańcy, w którym nie straciliby dorobku – wielu lat, a nawet całego życia. Sprzątanie, konieczne remonty potrwają tygodnie, a nawet miesiące. A trzeba się spieszyć, bo przecież za moment jesień.

Pierwsze informacje o podtopieniach domostw na naszym terenie pojawiały się już w piątkową noc. Potem było już tylko gorzej – od podtopień piwnic, po zalane pomieszczenia na parterach. Do wielu miejscowości nie było dojazdu nie tylko w ten tragiczny weekend, ale i dłużej. Oczywiście jedne sołectwa zostały bardziej poszkodowane, inne w mniejszym stopniu, ale wszędzie rozegrał się dramat ludzki. W wielu miejscach mieszkańcy musieli się ewakuować. Strach i niepewność co przyniosą kolejne godziny była potworna.

 

Także mieszkańcy sołectw borykali się z brakiem worków i piasku. Najczęściej to jednostki OSP informowały o punktach, w których można było je pobrać – sami udając się ratować najbardziej zagrożone tereny.

 

W takich momentach  mieszkańcy wsi pokazywali swoją jedność, chęć pomocy bardziej poszkodowanym przez niszczycielski żywioł. Sołtysi przez media społecznościowe informowali o konieczności pomocy, np. przy napełnianiu worków z piaskiem lub po prostu o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Społeczeństwo „internetowe” dbało zaś o starsze osoby przekazując im informacje o bieżącej sytuacji.
Nie we wszystkich sołectwach strach minął wraz z obniżeniem się stanu wód. Dla wielu wspomnienie tego co stało się we wrześniu 2024 roku będzie traumą na wiele lat.

Aktualizacja: 20/09/2024 16:27
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do