
Na Stadionie Miejskim w Nysie (przypomnę tylko, że jeszcze nie tak dawno niemal wszystkie organizacje sportowe w naszym mieście, nie chcąc się narazić Burmistrzowi Nysy, który ich utrzymuje, twierdziły, że ten stadion jest nam nie potrzebny) odbył się I Międzynarodowy Turniej Futbolu Australijskiego Nysa Cup.
Z nyskiego stadionu usunęła się również prężnie rozwijającą się sekcją futbolu australijskiego, która postanowiła się przenieść do Niwnicy. Na szczęście udało się obronić stadion i teraz wszyscy wracają tam gdzie ich miejsce i z tego należy się tylko cieszyć.
W turnieju udział wzięło sześć zespołów Berlin Crocodiles, AFL Warszawa - Boars & Bisons, Wrocław Lions Australian Rules Football Club, Prague Dragons - SKPŠ Praha, Fort Nysa i drużyna Crusaders, składająca się z zawodników takich klubów jak Vienna Galahs Australian Football Club, Silesia Miners AFL, Lublin Hornets oraz AFL Kraków.
Bezkonkurencyjny w tym turnieju był zespół Berlin Crocodiles i w pełni zasłużenie wywalczył pierwsze miejsce. Drugą lokatę wywalczył mimo braku kilku podstawowych zawodników zespół Prague Dragons - SKPŠ Praha. Nasz zespół - Fort Nysa udowodnił, że jest jednym z najlepszych zespołów w naszym kraju zajmując bardzo dobre trzecie miejsce. Na czwartym miejscu ukończył turniej zespół Wrocław Lions Australian Rules Football Club, przegrywając tak półfinał, jak i mecz o trzecie miejsce po naprawdę emocjonującej i zaciętej walce.
Drużyna AFL Warszawa - Boars & Bisons zakończyła turniej na piątym miejscu, a szóstą lokatę zajął zespół Crusaders.
Z dużym zainteresowaniem obejrzeliśmy pokazowy mecz kobiet, w którym zagrały nie tylko zawodniczki z naszego klubu, ale także zawodniczki z Pragi, Silesii Miners, Wrocławia i Rudy Śląskiej. Dziewczęta zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i być może już za rok zobaczymy w Nysie nie tylko turniej drużyn męskich, ale i kobiecych.
Fot. Justyna Pastuszek Volleyball Photography
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szczytem tych zawodów był brud , nieład na miejscach dla publiczności , czy naprawdę nie można było posprzątać , czy tak trudno zadbać o siedziska , pozbierać papiery , butelki , puszki nie mówiąc o walających się gałęziach i patykach. No ale tego z okien UM nie widać bo to już nie moje-miejskie tylko uczelni . Wstyd Burmistrzu , bo to chluby miastu nie przynosi .
Całą kadencję Pana Kolbiarza ten stadion był brudny, zaniedbany i postępowała na nim dewastacja. Niestety, ale taka jest prawda.
Byłem, widziałem tylko szkoda że nie słyszałem... nagłośnienia brak szkoda. Impreza extra, a stadion, bieżnia, brak toalet dla publiczności zgroza!
Byłem, widziałem i moim zdaniem super.
gdzie ty byłeś ????? na jakiej imprezie - NIE KŁAM !!!!!
Co za głupoty pisze Pan redaktor ? Zalążek klubu, pierwsze treningi jak i turnieje odbywały się na boisku w Niwnicy jak i Konradowej. Nie wiem jak można pisać takie bzdury... Wszystko żeby tylko wykazać swój interes, szkoda, że Pan redaktor nie reaguje na to jak stadion przemieni się w boisko i zostanie z tego wielkie za przeproszeniem g**no
Bo to taka broszurka i poziom dziennikarstwa broszurkowy. W sam raz na drobne reklamy.
Porządek to był za starej ekipy kiedy organizowano czwartki lekkoatletyczne. Pan Romek i Pan Wojtek potrafili zadbać o wszystko.
Te, Nysanin, a właściwie po co Ty tam poszedłeś? Oglądać mecze, czy pogłębiać kompleksy?