Nyska uczelnia ratuje stadion, który burmistrz Kolbiarz chciał zburzyć i na jego gruzach wybudować bloki. Inwestycja przy ul. Kraszewskiego, mimo zimowej aury, trwa bez przerwy. To sukces społecznej akcji „Bronimy stadionu Stali Nysa”, której inicjatorami byli miłośnicy sportu, skupieni przez naszą redakcję na czele z Krzysztofem Centnerem, dziennikarzem sportowym „Nowin Nyskich”.
Od czasu uratowania stadionu przed planami zburzenia go i wybudowania tam blokowiska, które forsował burmistrz Kordian Kolbiarz, a jego najbliższy współpracownik Bogdan Wyczałkowski przygotował aż dwie koncepcje zabudowy, minęło już parę miesięcy.
W tym czasie dzięki presji społecznej stadion przejęła uczelnia, która zobowiązała się do remontu i unowocześnienia obiektu, który ma służyć nie tylko studentom, ale też ma być dostępny dla mieszkańców - szczególnie dla dzieci i młodzieży z nyskich szkół podstawowych i średnich. W planach uczelni jest również budowa na ternie bocznej płyty nowoczesnego kompleksu dydaktyczno-naukowego.
Nowy stadion to 400-metrowa bieżnia lekkoatletyczna z 6 torami i systemem SmartTracks, który mierzy m.in. czas biegu, pokonany dystans, częstotliwość i ilość kroków,
stanowiska i rozbiegi do konkurencji rzutów oszczepem, dyskiem, skoku w dal, trójskoku, skoku o tyczce i skoku wzwyż.
Nawierzchnia trawiasta o pow. 7420 m2,
budynek szatniowo–administracyjny o powierzchni 300 m2,
trybuny – 1000 miejsc, siedzenia kubełkowe,
ogrodzenie i oświetlenie stadionu.
Obecnie kontynuowana jest budowa budynku zaplecza szatniowego stadionu, budowa dróg i parkingów wewnętrznych. Remontowane są betonowe trybuny, które czyszczone są metodą piaskowania. Następnie zamontowane zostaną tam nowe siedziska dla ok. 1000 widzów. Główny wjazd na teren stadionu będzie usytuowany na osi ul. Chodowieckiego. Tam też powstaną miejsca parkingowe.
Warto zauważyć, że nyska uczelnia realizuje inwestycję bez wycinki drzew rosnących wokół stadionu. Dokonano jedynie ich pielęgnacji, której przez lata nie zrobiła gmina.
Zakończenie prac i otwarcie stadionu planowane jest na przełomie wiosny i lata 2024 roku. Koszt inwestycji to ok. 15 mln zł. Przy czym większość kosztów wzięła na siebie uczelnia. Dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki wyniosło tylko 6,3 mln zł, a udział PANS to aż 8,4 zł. Warto to odnotować przy okazji tego, że władze Nysy realizują inwestycję tylko wtedy, kiedy dofinansowanie wynosi nie mniej niż 80%.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
UM zorganizuje bieg sztafetowy na inaugurację otwarcia stadionu w składzie : Ślimakowa, Bobak,Wyczaklkowski , Kolbiarz w strojach topless tak ulubionych przez władze UMiG .
I super. Stadion będzie na utrzymaniu uczelni jakby jakiś tumanik o tym nie wiedział. Stawianie w tym miejscu budynków to napełnianie kieszeni deweloperom. Dwa stadioniki na 50 tyś. mieszkańców to nie jest zbyt wiele, a osób biegających jest coraz więcej. Tym pod sklepem z winkiem może też przyjdzie ochota popatrzeć na ładne stadiony. Wreszcie nie będziemy dziadować i biegać po dziurach i zielsku. Brawo uczelnia, Centner i Bortniczuk.
Nie bendzie takiego otwarcia. Spasla maciora pruje sie na CBA. Zatrzymania to kwestia czasu. Poczytacie o tym ale nie w NN bo Wojtasik bierze kase 10k miesiecznie od betoniarza. Info od samej spaslej maciory ciekawe jak ja na festiwalu ognia i wody dupczyli bo ja bez dzwigu bym nie dal rady
Coraz mniej młodzieży uprawia sport , więc czy jest sens to budować? Z drugiej strony brakuję tanich mieszkań, a to by była super lokalizacja dla potężnego osiedla i to by miało sens
A skąd wiesz , że to będą tanie mieszkania? tusk ci napisał?
Przebudowywany jest stadion POLONI i nie widzę potrzeby drugiegoi stadionu STALI.Kto będzie takie duże dwa obiekty utrzymywał?Raz na ro na STALI 'Dni Nysy" a rezsta roku bryndza.Kto dzisiaj uprawia lekkoatletyke kilkadziesiąt osob w calej Polsce.
a "wielka" Polonia , faworytka NN , szoruje po ligach okręgowych, nawet ten remont stadionu Polonii jest bez sensu
Brawo szkoła , brawo stadion , komu przeszkadza obiekt sportowy w tym miejscu , chcesz narodzie w gnojowisku pokopać piłkę to idzc na aleje woj pol tam można pobiegać i pograć w gale w błocie i smrodzie .
Niezrozumiałe, niegospodarne posunięcie. Ciekawe za co broniący "idei" utrzymają ten obiekt. Rozumiem, gdyby Nysa była sportowym, 100-tyś. miastem, ale nie jest. Pustki zawsze świeciły na tym stadionie, tygodniowo może z 10 osób przychodziło pobiegać, wieć sensu tego "triumfu" w ogóle nie widzę. Ale jak to Polak - ktoś chce zrobić coś dobrego, dla ludzi (a mieszkania takim dobrem raczej są), to znajdzie się zawsze właśnie Polak (czyt. Słowianin), fanatyk, przeciwnik zmian (a tacy są najgorsi), którzy szczycą się "sprzeciwem", błyszczą sukcesem, a później chowają głowę w piach, gdy trzeba racji bronić przy zmiennej koniunktórze potrzeb i niegospodarności wynikającej z inwestycji. Gdyby nie Kolbiarz, dalej Nysa byłaby średniowieczną twierdzą jak za Sanockiego czy Byrskiej. Mam ogromną nadzieję, że broniący nie mają jeszcze mieszkań i jakimś cudem dostaną kredyt 500kPLN na 50m mieszkanie i 40 lat spłaty. Tego serdecznie z Nowym Rokiem "tym sczycącym się" życzę.
Po co stadion jak będzie w Opolu. Ta głupia merytoryka trzaśniętych, którzy nie mogą się wyzwolić spod jarzma niemieckiego nadal funkcjonuje wśród elektoratu komunistów i liberałów lewicowo konserwatywnych. Boją się POmyśleć, że możemy żyć inaczej, bogato, godnie i bez kompleksów.