Reklama

Wojewoda powiedział "nie" burmistrzowi 

Nowiny Nyskie
22/06/2020 14:28

Kolejne kontrowersje w sprawie zakupu przez gminę byłej FSD. Wojewoda opolski nie zgodził się na przekształcenie prawa wieczystego użytkowania tego terenu we własność. Gmina, pomimo wydania pond 22 mln zł, nie jest pełnoprawnym właścicielem nieruchomości. 

Właścicielem terenu cały czas jest bowiem Skarb Państwa. W żaden sposób nie ogranicza to prawa gminy do rozporządzania nim, o czym świadczy wykonana tam za 11 mln zł droga. Nysa wynajmuje leżące tam tereny, a także sprzedaje prawo wieczystego użytkowania. Pomimo tego na początku tego roku gmina zapragnęła być właścicielem terenów, których jest użytkownikiem. W tym celu złożyła wniosek do starosty nyskiego, a ten skierował go do wojewody. Po co?

Kolejna forsa za FSD
Przekształcenie prawa użytkowania we własność wiąże się z opłatą uzależnioną od wartości terenu. Gmina nie ma pieniędzy, więc złożyła propozycję zamiany gruntów. Zaoferowała tereny przy obwodnicy na byłym poligonie. Ich wartość to niecałe 11 mln zł! Tak więc do wydanych już 22 mln zł, a także kosztów kredytu ok. 3 mln zł, należy dodać 11 mln. W sumie więc pełna własność ruin po FSD kosztować może gminę horrendalne 36 mln zł za niecałe 20 ha terenów. Ich utrzymanie i remonty kosztowały od 2015 r. kolejne miliony. 

Niekorzystna dla Skarbu Państwa
Wojewoda odmówił, bo jak czytamy w piśmie - "z przeprowadzonej analizy opłacalności wynika, że proponowana zamiana nie jest korzystna dla Skarbu Państwa". W tym momencie warto przytoczyć tę analizę. Pokazuje ona, że teraz Skarb Państwa za użytkowanie wieczyste otrzymuje od gminy ponad 150 tys. zł rocznie. Tak więc "szacunkowa wartość przychodów z przyszłych opłat rocznych wynosi 10 558 883 zł". Z drugiej strony koszty Skarbu Państwa związane z gospodarowaniem nieruchomością ewentualnie przejętą od gminy Nysa wynosiłyby rocznie ok. 65 000 zł, w tym podatek od nieruchomości 59 000 zł. Kto pozbywa się dochodów, a na głowę bierze sobie koszty? Przysłowie mówi, że tylko "głupi lub skorumpowany" robi takie interesy. Wojewoda nie zgodził się więc na taką zamianę, stojąc na straży interesu publicznego. 
- Biorąc pod uwagę powyższe, a także z przeprowadzonej analizy opłacalności wynika, że proponowana zamiana nie jest korzystna dla Skarbu Państwa - zaznacza Małgorzata Kałuża-Swoboda, naczelnik wydziału infrastruktury i nieruchomości w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Podkreśla, że organy działające w imieniu Skarbu Państwa są zobowiązane do gospodarowania nieruchomościami w sposób racjonalny z ekonomicznego punktu widzenia. 

Rynek i FSD
W tym momencie warto przypomnieć sobie interes, który niedawno zrobiła gmina Nysa. Zgodziła się na przekształcenie użytkowania wieczystego terenów w rynku we własność. Do końca umowy użytkowania do kasy gminy wpłynęłoby 7 mln zł! Zamiast tego wolała jednorazową opłatę w wysokości 400 tys. Przeciwko tej transakcji można przytoczyć dokładnie te same argumenty, którymi posłużył się wojewoda. Gmina pozbyła się długoterminowych dochodów, czego nie chciał w interesie Skarbu Państwa zrobić wojewoda. 
Rynek i FSD łączy też rzeczoznawcza majątkowy, który wyceniał te tereny. Dużo wskazuje na to, że wartość jednego i drugiego zaniżył. Była FSD nagle straciła na wartości o połowę, nawet po wybudowaniu tam dróg za 11 mln zł. 

Po co gminie własność?
Uzasadnieniem wniosku była "aktywizacja gospodarcza zdegradowanego terenu byłej fabryki, poprzez stworzenie nowych miejsc pracy mających znaczący wpływ na rozwój gospodarczy regionu nyskiego". Przypomnijmy, że mniej więcej takie samo uzasadnienie miał zakup terenów w 2015 r. Wtedy radni na czele z Piotrem Smoterem zwracali uwagę na zbyt wysoką cenę terenu, bowiem przekształcenie go we własność będzie kosztować kolejne miliony. Burmistrz nie zważając na argumenty kupił FSD, a z negocjacji zakupu nie zachował się żaden dokument. 

Zgodnie z wyceną sporządzoną przez rzeczoznawcę majątkowego Mirosława Hryćków z 19 grudnia 2019 r. wartość prawa własności nieruchomości gruntowych Skarbu Państwa (FSD) wynosi łącznie 10 470 700 (słownie: dziesięć milionów czterysta siedemdziesiąt tysięcy siedemset złotych). Z kolei wartość prawa własności nieruchomości stanowiącej własność gminy Nysa określona została w operacie szacunkowym z 19 grudnia 2019 r. przez tegoż samego rzeczoznawcę na kwotę 10 984 900 zł. (słownie: dziesięć milionów dziewięćset osiemdziesiąt cztery tysiące dziewięćset zł). 

Gmina kupiła teren doprowadzony do ruiny
Kolejny argument podnoszony we wniosku do wojewody był taki, że kiedy Nysa stanie się właścicielem terenu, to "doprowadzi do naprawienia błędów popełnionych przez poprzedniego użytkownika wieczystego (który doprowadził teren do ruiny)". Znów przypomnijmy - jak sama zauważa gmina, kupiła teren doprowadzony do ruiny za ponad 22 mln zł! To brzmi jak samozaoranie, aby użyć slangu pewnych polityków. To nie wszystko, znów z wniosku gminy wynika, że "obszar wymaga wielu nakładów finansowych na wykorzystanie swojego potencjału gospodarczego". Gmina pisze to po wydaniu 11 mln zł na drogi, a także kilku milionów na bieżące utrzymanie i remonty. 

Służby wojewody zwracają uwagę, że "posiadanie prawa użytkowania wieczystego przedmiotowych nieruchomości gruntowych Skarbu Państwa nie stanowi przeszkody w podejmowaniu i realizowaniu inwestycji". Po co więc gminie ta zamiana? Jedyny powód, to sprzedaż terenów po zmianie planu zagospodarowania przestrzennego. Właśnie trwają nad tym prace. Dzięki nim na części fabryki dopuszczony będzie handel wielkopowierzchniowy. Nie jest tajemnicą, że sieci handlowe interesuje własność, a nie użytkowanie wieczyste. Nie są głupi, żeby pakować się w inwestycję za kilkadziesiąt milionów na nie swoim terenie. Co innego gmina, która szybko kupiła ruiny FSD nie zastanawiając się, co będzie dalej. A dalej są tylko kolejne koszty...

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Narcos - niezalogowany 2020-06-22 18:13:29

    Pisząc krótko - gmina wydała kilkadziesiąt milionów na nie swój teren, robiąc gruby prezent Ukraińcom. Żadnych notatek z negocjacji, ofert... Nawet akt notarialny podpisywany w Warszawie. Kto wtedy na tym misiu zarobił, nie wiadomo. Wiadomo, że zarobił. Potem gmina dołożyła kilkanaście milionów na różne hale i drogi. Kto na tym misiu zarobił, też nie wiadomo. Można zmarnować niemal 40 milionów publicznych pieniędzy i nic? Przecież to jest niegospodarność wielkich rozmiarów... Wisieńką na tym torcie były toksyczne odpady, za usunięcie których, zapłaciliśmy ostatnio kilkadziesiąt tysięcy. Jakby mało było tych wydatków...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    aniela - niezalogowany 2020-06-22 20:19:18

    Od dawien dawna i wieków zarania
    Istnieje problem dawania i brania.
    Biorą niewinni a dają święci
    I tak interes jakoś się kręci.

    Złapał chłop rybkę na procederze,
    By udowodnić, że ona też bierze.
    Rybka się broni, okoniem staje,
    By ją wypuścił – w łapę mu daje.

    Lecz chłop uczciwy, nie chce od ryby
    I swoją zdobycz niesie do baby.
    Baba kontenta – z ryby śniadanie.
    Chłop uśmiechnięty – w nocy dostanie.

    Jedzą potrawę – świece na stole.
    Pies szczeka z boku, on też chce dolę.
    Gdy wszystko zjedli ni śladu ości,
    Biorą się zaraz za lubieżności.

    Ona mu daje, on od niej bierze,
    Jak tu zapobiec takiej aferze.
    Jak zlikwidować problemy brania,
    Kiedy się dzieci biorą z dawania.

    Bierze więc sceptyk i ten cyniczny
    By zlikwidować niż demograficzny.
    Lecz uważajcie chłopy z tym braniem,
    Bo kiedyś babom zbrzydnie dawanie.

    Bo gdy się kończą okresy brania
    To następuje czas oddawania.
    Więc oddać musisz, czyś brat, czy też swat
    I jeszcze do tego doliczyć WAT.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-06-23 13:37:57

    Nowiny ble,ble,ble,temat zastepczy żeby zaistnieć

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zorro - niezalogowany 2020-06-23 21:10:16

    To nie jest temat zastępczy, to jest ważny problem bo dotyczy wydawania pieniędzy gminnych, czyli naszych.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gniewko - niezalogowany 2020-06-26 22:30:48

    Wspaniały teren w centrum miasta nad rzeką, dobrze skomunikowany. Nic tylko zaprojektować fajną dzielnicę mieszkaniową. Ale nie wciskają tam przemysł na siłę a i tak z tego nic nie wychodzi tylko straty i syf. Rządzą miastem ludzie bez jego wizji i pomysłu na nie. Bo na siebie to chyba tak.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do