
Rzeka Kamienica rozlewa się na pola między Niwnicą a Wyszkowem. Jej wody zagrażają mieszkańcom drugiej z tych miejscowości, część z nich musi opuścić swoje domy.
Najgorsza sytuacja jest w okolicach przejazdu kolejowego w Wyszkowie przy wyjeździe na NIwnicę. Mieszkańcy skarżą się, że po remoncie linii kolejowej przez PKP zasypane zostały rowy i przepusty. Woda nie ma jak odpłynąć i zalewa najbliżej położone posesji. Zagrożonych jest kilka domów przy nowym przystanku kolejowym.
Pod wodą są też pola uprawne lokalnych rolników. Jak mówią, tyle wody nigdy tu nie było. - Wszystko wina remontu, który zrobiła PKP - mówią.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Rusocina nigdy nie zalewało, póki nie zrobili remontu drogi, zmniejszając przy okazji przepusty, likwidując dreny. Podobnie było po przebudowie drogi i rowów przydrożnych w Makowicach. Też zaczęło zalewać posesje. Teraz Wyszków po budowie linii kolejowej. Czy my, Polacy, naprawdę nie umiemy skorzystać z doświadczeń poprzednich mieszkańców tych terenów? Czy ci wszyscy inżynierowie od dróg i torów nie mają dość wyobraźni, żeby przewidzieć skutki swoich działań dla otoczenia?