Zapraszamy na wywiad z naszą najlepszą obecnie szachistką - 15 letnią Emilią Pietrzak. Zawodniczka nyskiego Gekona awansowała do finału mistrzostw Polski juniorek i zapewne postara się tam powalczyć o czołową dziesiątkę.
Nowiny Nyskie - Emilia jak zaczęła się Twoja przygoda z szachami?
Emilia Pietrzak - Szachami zafascynowałam się w przedszkolu. Bardzo mi się ta dyscyplina sportu spodobała. Zauważyłam też, że mam ku temu predyspozycje. Na początku szkoły podstawowej zaczęłam odnosić swoje pierwsze sukcesy i te większe i te nieco mniejsze, a dzisiaj już nie wyobrażam sobie mojego życia bez szachów.
- Kto jest Twoim trenerem?
- Obecnie trenuje mnie mistrz międzynarodowy z Ukrainy - Petr Marusenko.
- Trener mieszka na Ukrainie. Jak więc z nim się kontaktujesz?
- Poprzez skypea.
- Jesteś 15-letnią nastolatką. Wiele twoich rówieśniczek uprawia lekkoaletykę, siatkówkę czy koszykówkę. Ty jednak wybrałaś szachy. Dlaczego?
- W szachach było coś takiego co mnie zafascynowało. Oczywiście lubię też inne dyscypliny sportowe, ale szachy są na pierwszym miejscu.
- Najbardziej spektakularne Twoje zwycięstwo?
- Konkretnie trudno mi takie wskazać. Każde zwycięstwo nad teoretycznie mocniejszą zawodniczką sprawia mi dużo frajdy.
- Ile czasu poświęcasz dziennie na trening?
- Dziennie poświęcam dwie godziny samodzielnej pracy. Dodatkowo dwa razy w tygodniu mam jeszcze lekcje z trenerem.
- Twoje największe dotychczasowe osiągnięcia szachowe?
- Zdecydowanie trzynaste miejsce w największej imprezie szachowej dla juniorów w naszym kraju, czyli Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Ponadto mam już na koncie kilka tytułów mistrzyni województwa indywidualnie oraz w drużynie.
- Jaki klub szachowy reprezentujesz?
- Jestem zawodniczką klubu szachowego Gekon Nysa.
- Twoje zainteresowania poza sportowe?
- Bardzo lubię czytać książki i jeździć na rowerze. Dużą uwagę przykładam również do nauki. Obecnie przygotowuję się do konkursów przedmiotowych z chemii, matematyki, języka polskiego i historii.
- Oznacza to, że nie muszę się pytać, jak sobie radzisz z pogodzeniem swojej pasji sportowej z nauką?
- Nie mam z tym problemów. Dzięki szachom mam dobrą pamięć i nie muszę poświęcać dużo czasu na naukę.
- Jak wygląda trening szachowy?
- Trening może być samodzielny, a może być także z trenerem. Trening z trenerem to przerabianie różnych tematów, z kórymi potem zmagam się na treningu samodzielnym. Trening samodzielny rozpoczynam od rozgrzewki, na której skupiam się na części taktycznej i staram się rozwiązywać różne problemy. Następnie przystępuję do strategii. Pogłębiam też tematy, które przerabialiśmy z trenerem na ostatniej lekcji.
- Czy rodzice wspierają Cię w Twojej sportowej pasji?
- Oczywiście. Bardzo dużo im zawdzięczam. W tych najtrudniejszych dla mnie chwilach zawsze byli przy mnie i nigdy im tego nie zapomnę.
- Czy masz swojego szachowego idola?
- Zdecydowanie. Jest nim najlepszy obecnie szachista na świecie Magnus Carlsen. Moim zdaniem wzór do naśladowania dla każdego szachisty.
- Czy poza szachami interesujesz się innymi dyscyplinami sportowymi?
- Muszę przyznać, że nie jestem wielką fanką innych dyscyplin sportowych. Oczywiście jak jest jakiś bardzo ważny mecz w telewizji to obejrzę, ale musi to już być wydarzenie sportowe z prawdziwego zdarzenia.
- Czy szachy to drogi sport?
- Amatorskie szachy to sport dla każdego i nie wymaga żadnych nakładów finansowych. Niestety dla nas zawodników to już jest sport kosztowny. Same wyjazdy na turnieje to już spore koszty. Gdy do tego dodamy koszty trenera czy fachowej literatury to uzbiera się niezła sumka.
- No i tutaj do akcji wkraczają Twoi rodzice.
- Zgadza się. To właśnie oni biorą na siebie cieżar zapewniania mi odpowiednich warunków do uprawiania tej dyscypliny sportu.
- Twoja młodsza siostra Natalia też gra w szachy. Kto w tych siostrzanych bojach jest lepszy?
- Ze względu na wiek z reguły wygrywam te pojedynki, ale Natalia wiele już potrafi i życzę jej jak najlepiej. Myślę, że ma szansę zajść bardzo daleko na arenie szachowej.
- Czy Twoi rodzice też grają w szachy?
- Oczywiście, że grają w szachy, chociaż zaczynali razem ze mną. Tato stara się zawsze mi doradzać i za to jestem mu bardzo wdzięczna. Nasz poziom gry jest bardzo zbliżony, chociaż najczęściej to jestem górą.
- Czy stres towarzyszy rozgrywkom szachowym?
- Tak jak w każdym sporcie. Najczęściej jednak w końcówkach partii i decydujących spotkaniach.
- Co sądzisz o takich pojedynkach szachowych jak człowiek - komputer?
- Jeszcze kilka lat temu takie pojedynki były bardzo ciekawe. Dzisiaj takie pojedynki nie mają racji bytu, bowiem nawet mistrz świata nie miałby najmniejszych szans z nowoczesnym komputerem.
- Ile ruchów do przodu swojej przeciwniczki jesteś w stanie przewidzieć?
- W trakcie meczu jestem w stanie przewidzieć pięć posunięć plus pod warianty, a w krytycznych sytuacjach nawet nieco więcej.
- Gdybyś miała zachęcić swoich rówieśników do gry w szachy to co byś im powiedziała?
- Oczywiście, żeby grali w szachy. Szachy poprawiają nie tylko pamięć, ale i wydatnie pomagają w nauce.
- Co powoduje, że teoretycznie słabszy zawodnik pokonuje mocniejszego?
- W dużym stopniu presja, która ciąży nad tym teoretycznie lepszym zawodnikiem. Często zdarza się tak, że faworyt nie chcąc stracić punktu za remis, szuka rozpaczliwie jakiegoś karkołomnego ruchu i rywal to wykorzystuje.
- Czy oglądałaś taki serial jak Gambit Królowej?
- Oczywiście. Bardzo mi się podobał.
- Czy to co zobaczyliśmy w filmie to prawda czy fikcja?
- Niektóre elementy w tym filmie są prawdą, ale trudno sobie wobrazić, żeby w tak późnym wieku wspiąć się na szachowe szczyty.
- Serial jednak przyczynił się do rozwoju szachów na świecie?
- Zdecydowanie. Coraz więcej młodych osób zaczyna grać w szachy i to mnie bardzo cieszy.
- Gdybyś miała polecić szachistom amatorom jakąś stronę interntową. To jaka to byłaby strona?
- Chess.com. Na tej stronie można znaleźć potencjalnych przeciwników z którymi można sobie pograć.
- Twoje największe marzenie szachowe?
- Oczywiście chciałabym zostać w przyszłości arcymistrzynią szachową. Wiem, że stawiam sobie bardzo wysoko poprzeczkę, ale arzenia są po to, żeby je spełniać.
- Dziękuję Ci bardzo za ten wywiad i oczywiście życzę powodzenia w mistrzostwach Polski.
- Również dziękuję i obiecuję walkę o czołową dziesiątkę na mistrzostwach Polski, a co z tego wyjdzie zobaczymy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie