
W miniona środę na terenie naszego powiatu policja przeprowadziła akcję „Pieszy”. W krótkim czasie policja nałożyła 57 mandatów i zastosowała 19 pouczeń. Rekordzista będzie musiał zapłacić 1 tys. zł
- Celem działań tej akcji to przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa na naszych drogach, a w szczególności w rejonie przejść dla pieszych – poinformowała nas rzecznik nyskiej policji Marta Kublin. - Wzmożone zostały kontrole prędkości, ponadto odbywały się kontrole pod kątem nieprzestrzegania przepisów dotyczących zachowania się kierujących wobec pieszych, jak i pieszych korzystających z tych przejść.
Akcja skończyła się lawiną mandatów - łącznie policjanci nałożyli ich 57 i zastosowano 19 pouczeń. Najwyższy z nich został nałożony na kierowcę przez ul. Powstańców Śl. W Głuchołazach. Kierujący przekroczył prędkość o 48 km/h i został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł. Z kolei na ul. Asnyka w Nysie przekroczenie prędkości o 33 km/ h zostało ukarane mandatem w wysokości 800 zł, a kierowca przejeżdżający ul. Bema otrzymał 500 – złotowy mandat za korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I super.
A nic na temat widoczności na przejściach, a właściwie dostrzegalności pieszego zamierzającego przejść. Nysa, wyremontowane ulice w centrum. No i tu też przydałaby się taka akcja. Tylko najlepiej z ukrytej kamery, a potem rozliczenie. Na Celnej przy Rossmanie średnio co 5 kierujący wymusza. Głównie w godzinach kiedy ruch jest mniejszy. A podobno od remontu są tam kamery .
Ok kapusie,kapusie.Komuna wraca.Przrstancie pisać głupoty.Piesi teraz czują się panami ulic i przejść.I rach ciach i już na przejściu,a widoczność obok przejść pod psem.Gdzie latarnie?
"Z życia wzięte' musisz wiedzieć ,że piesi powinni być panami przejść dla pieszych i każde nieuważne zachowanie kierowcy powinno być surowo karane.A przepis ruchu drogowego wyraźnie mówi zwolnić przed przejściem dla pieszych i zachować ostrożność . A niestety kierowcy starych niemieckich samochodów czują się jak królowie szos i bagatelizują przepisy ruchu drogowego.
A byłeś gdzieś na "zachodzie" czy tak sobie piszesz? Jakoś polscy kierowcy inaczej się zachowują jaknprzekroczą granicę. Czy to zachodnią czy południową. A u siebie od razu piesi nam przeszkadzają? Mamy w Nysie fatalne przejścia, ale jakoś wypadki na nich zdarzają się zwykle tym co chcą szybciej ... Miasto = jazda powolna ! = bezpiecznie.
Teraz proponuję długotrwały patrol na drodze Nysa-Głuchołazy. Poskromić trzeba byłoby mandatami tych, którym się wiecznie śpieszy w terenie zabudowanym.