Dziś około godziny 10.30 jeden z mieszkańców zauważył, że na sklepowym parkingu przy ulicy Rodziewiczówny w jednym z pojazdów przebywa mężczyzna, który może potrzebować pomocy medycznej. Wtedy też zaalarmował o tym fakcie służby, które natychmiast ruszyły na miejsce.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, zgłaszający wskazał służbom ratunkowym, że wewnątrz peugota partnera znajduje się mężczyzna, który być może nie żyje, ponieważ nie reaguje na wołanie. Niestety z uwagi na zamrożone szyby w aucie niemożliwe było dokładne stwierdzenie co dzieje się w środku. Na miejsce ruszyli Strażacy, Policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.
Podczas interwencji ustalono, że mężczyzna żyje i jest bardzo wyziębiony. Z uwagi na zły stan zdrowia został przewieziony przez ZRM do nyskiego szpitala. Jak wskazał nam świadek interwencji, mężczyzna nie mógł wstać i miał problemy z chodzeniem.
Jak udało nam się ustalić, mężczyzna prawdopodobnie jest bezdomnym pochodzącym z Kopernik, którego często spotkać można było pod sklepem w Nysie przy ul. Rodziewiczówny. Prawdopodobnie mieszkał w porzuconym pojeździe na czeskich numerach rejestracyjnych, stojącym od kilku lat na parkingu. Świadczył o tym fakt, że wewnątrz znajdowała się duża ilość rzeczy należących do niego.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Policją, która poinformowała nas, że na miejscu nadal prowadzone są działania. Do sprawy powrócimy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Parę lat na parkingu, a policja i straż miejska tego nie zauważyli.
Zauważył to personel sklepu, który przez kilka dni kontaktował się z Nyska policja która nie miała czasu podjechać na parking. Dopiero po zgłoszeniu o zagrożeniu życia nagle wszyscy znaleźli czas na akcje ratunkowa...
Sluzby w Nysie takie jak:Straz miejska,Policja itnieja tylko na papierze potwierdza to co sie dzieje przy sadzie rejonowym wiekszoc kierowcow ignoruje przepisy ulice poblokowane przez wszystkich petentow sadu na wielokrotne zglaszanie policji jak i strazy miejskiej slyszalem :zgloszenie przyjelismy bedziemy monitorowac ;do kiedy? jak sie zdarzy wypadek,wtedy beda szukac wszedzie tylko ze to oni sa odpowiedzialni za porzadek w miescie .Ale kwoty wplywajace tzw.wynagrodzenie co miesiac sa na koncie ,a ty obywatelu plac i placz.
Czy wiadomo coś więcej o tym mężczyźnie? Imie wiek ?
W ,,Nowinach Nyskich" w artykule jest informacja, że mężczyzna lat 55
Straż Miejska dała ciała i tyle ! Jak ktoś zle zaparkuje auto albo w ogrodzie zapali liście, to są w 5 min. z mandatem ale tutaj, gdzie od kilku miesięcy człowiek mieszkał w tym aucie, to pomimo mrozów zainteresowania z ich strony zabrakło !