Apogeum grypy już za nami?

Od kilku tygodni media ogólnopolskie informują o podwyższonej zachorowalności na grypę i choroby grypopochodne. Jak ta sytuacja wygląda w naszym mieście? - To typowa fala zachorowań sezonowych. Daleko nam przy tym do takich lat jak np. do 2019 roku kiedy w styczniu, w lutym też było ciężko, bo zachorowalność była bardzo duża – mówi prezes Adam Szlęzak, prezes przychodni "Optima Medycyna"

W przychodniach w naszym powiecie odnotowywany jest znaczny wzrost liczby pacjentów, którzy zgłaszają się z gorączką, bólami mięśni, kaszlem, katarem, bólami gardła. Podobnie jest w przychodni Optima Medycyna S.A przy ul. Brackiej, która sprawuje nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. - Jest bardzo dużo zachorowań, mamy z tym problemy, ale wydaje nam się, że szczyt mamy już za sobą. Panował on tuż przed świętami Bożego Narodzenia, ale i tuż po okresie poświątecznym. Wtedy też trochę trudniej było dostać się do lekarza – przyznaje Adam Szlęzak, prezes „Optima Medycyna SA”. – Bo personel medyczny również choruje, członkowie rodzin naszych pracowników chorują. Jest to jednak normalna sytuacja o tej porze roku. To typowa fala zachorowań sezonowych. Daleko nam przy tym do takich lat jak np. do 2019 roku kiedy w styczniu, w lutym też było ciężko, bo zachorowalność była bardzo duża – dodaje prezes Szlęzak.

To rzeczywiście najwyższa zachorowalność „grudniowa” od 2009 roku. Jednak np. w 2019 roku odnotowywano podwyższoną zachorowalność w styczniu (8,5 tys.) i w lutym (prawie 10 tys.). Z kolei w marcu 2018 roku liczba zachorowań sięgnęła 18,5 tys. Rekord rekordów pobito w styczniu 2013 roku kiedy odnotowano prawie 21 tys. zachorowań, ale już w lutym tego samego roku spadła ona do 7,7 tys.

Jeśli chodzi o przełom 2022 i 2023 roku to stopniowy wzrost zachorowań odnotowywany był już od drugiej połowy listopada, a apogeum przypadło właśnie na tydzień świąteczno-noworoczny, od 23 grudnia do 31 grudnia.