
Czterokrotna złota medalistka igrzysk paraolimpijskich włącza się do obrony stadionu miejskiego w Nysie. - To serce nyskiego sportu, nie możemy pozwolić na jego zniszczenie. Obiekt wymaga modernizacji, a nie zburzenia. Mamy dużo zawodników, dużo dzieci, które garną się do lekkiej atletyki, ale na dzień dzisiejszy nie mają gdzie trenować – mówi Barbara Bieganowska–Zając.
Władze Nysy chcą zburzyć stadion, a na jego miejscu postawić osiedle mieszkaniowe. Decyzja budzi olbrzymie kontrowersje wśród mieszkańców miasta, którzy wyrastali na tym stadionie. Choć doprowadzony przez władze do ruiny, nadal służy mieszkańcom. Ćwiczą na nim uczniowie pięciu nyskich szkół (ok. 1000 osób!), trenują piłkarze, działa szkółka piłkarska Podzamcza, a także jest wykorzystywany do amatorskiego uprawiania sportu.
- Basia bez zastanowienia zgodziła się włączyć do naszej akcji, żaden prawdziwy sportowiec nie może się zgodzić na zniszczenie stadionu sportowego. Bardzo jej za to dziękuję – mówi Krzysztof Centner, nyski dziennikarz sportowy („Nowiny Nyskie”), stojący na czele grupy mieszkańców „Bronimy Stadionu”. Przypomina, że stadion powstał z myślą o igrzyskach olimpijskich w 1936 r. i stanowił bazę dla reprezentacji przybyłych na najważniejszą imprezą sportową. - Dlatego jest to stadion olimpijski, którego obecne władze miasta nie chcą w Nysie!
Barbara Bieganowska–Zając dodaje, że stadion Stali to przede wszystkim stadion lekkoatletyczny z pełnowymiarową bieżną, rzutnią dla kulomiotów, torami do skoku w dal, a nawet rowem do biegów przez przeszkody. - Płyta boczna to idealne miejsce do prowadzenia rozgrzewek, a płyta główna to pełnowymiarowe boisko piłkarskie. Łatwo coś zniszczyć, gorzej odbudować, a pieniędzy na infrastrukturę sportową nie brakuje, trzeba tylko chcieć po nie sięgać – mówi Barbara Bieganowska–Zając, która podkreśla, że w wielu mniejszych miejscowościach są pięknie wyremontowane stadiony lekkoatletyczne, na których odbywają się zawody sportowe.
Nasza paraolimpijka bardzo mocno zaangażowała się w sprawię ratowania stadionu. Osobiście rozmawiała o tym m.in. z ministrem kultury i sportu Piotrem Glińskim, który obiecał interwencję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nudne przewijanie tematu, ruina i tyle. Koszt modernizacji byłby pewnie równy budowie nowego obiektu. Szatnie i cała infrastruktura nadaje się do zburzenia. Jedyne co się na nim uprawia to handel... Czy w Nysie poza sportem szkolnym funkcjonuje jakiś klub lekkoatletyczny ?
Funkcjonuje Athletics Nysa
Typowa amatorka, chodzi mi o klub który trenuje sekcje lekkoatletyczne w różnych grupach wiekowych. Poza sportem szkolnym wydaje mi się, że tego nie ma. A grupy typu athletics to tylko zbieranina amatorów
Zgadza się cały stadion do rozbiórki i na jego miejscu wybudować nowoczesny lekkoatletyczny stadion tam nie ma co remontować .
Kołnierz betoniarz całkiem odjechał . Na sranie komu tam mieszkania , zostało już wydane tyle pozwoleń na budowę nowych mieszkań , że niedługo będą bardzo bardzo tanieć . I tyle w temacie nyskie głąby.
Szkoda, że nikt ze znanych Nysian nie bronił terenu placu zabaw przedszkola Nr 8 ... Wycinka drzew już się rozpoczęła ...
Obok szkoły na 11 Listopada to samo. Bezszelestnie zlikwidowali tereny zielone i drzewa prze szkole i przedszkolu żeby teren zabetonować
Zostawić stadion w spokoju , niech młodzież szkolna ćwiczy i trenuje , bo nie długo to tylko po betonie będzie chodzić . A z drugiej strony Nysy tereny po FSD całkowicie puste , tam postawić budynki mieszkalne i obiekty handlowe.
Ile trzeba pomysłów aby zagęszczac centrum miasta a obszary miejskie poza centrum zostawiać puste , komu przeszkadza miejska zieleń , kwiaty , drzewa , to urozmaica centrum miasta a nie palmy w donicach . Burmistrzu Kołnierz opamiętaj się a jeśli to poczytujesz to bierz te głosy pod uwagę w swojej pracy , bo nysanie będą Cię źle wspominać , odstąp od zabudowy stadionu,zrób porządek w mieście bo niedługo obiekt polo-market na Bema zarośnie trawa na metr , zobacz co się dzieje na Mazowieckiej , to niedaleko od UM.
Kołnierz betoniarz nie wyjdzie ze swojej nory , bo mógłby spotkać niezadowolonego wyborcę
a kto wydał zgodę na zabetonowanie rynku...(?)
Pomysł na zburzenie stadionu to najgłupsza i najbardziej szkodliwa rzecz dla Nysy, jaką Kolbiarz wymyślił do tej pory. Jak Ludzie mogą na takiego szkodnika głosować? Wybierają szkodnika, a potem się dziwią, że im szkodzi. Będę bronił stadionu. Miło ze strony pani Barbary, że przyłączyła się do tej akcji.