
Przerażenie na osiedlu przy ul. Słowiańskiej w Nysie! W pobliskich fortach, nocą pojawili się policjanci - antyterroryści i pirotechnicy. Prawdopodobnie znaleźli tam dużą ilość ładunków wybuchowych i narkotyki.
Akcja prowadzona była nocą z 30 kwietnia na 1 maja. Funkcjonariusze obstawili okolice Bastionu Regulickiego przy ul. Karugi i rozpoczęli przeszukiwanie jego okolic. Na wzniesieniach w jego pobliżu, pirotechnicy mieli znaleźć kilkanaście ładunków wybuchowych domowej roboty.
Policjanci udali się także do jednego z mieszkań znajdujących się na terenie osiedla, gdzie miał mieszkać mężczyzna, który zajmował bastionowe pomieszczenia. Mężczyzny nie udało się zatrzymać. Z nieoficjalnych informacji wynika, że prawdopodobnie został on zatrzymany kilka dni później na terenie dawnej słodowni, znajdującej się w sąsiedztwie osiedla.
We wtorek 1 maja policja ponownie obstawiła bastion i teren wokół fortów. Prawdopodobnie funkcjonariusze sprawdzali teren pod kątem kolejnych ładunków wybuchowych.
Policja nie udziela na razie w tej sprawie żadnych informacji. Wiadomo jedynie, że sprawa jest kryminalna. Mieszkańcy osiedla spekulują, iż w bunkrze mężczyzna miał przechowywać narkotyki, a ładunki wybuchowe miały zabezpieczyć pomieszczenie przed osobami nieproszonymi.
- Całkiem niedawno na osiedlu słychać było wybuchy, myślałem, że jacyś nastolatkowie bawią się petardami, teraz jestem niemal pewien, że to były próbne detonacje - mówi jeden z mieszkańców osiedla.
Nikt nie spodziewał się, że niepozorny bunkier skrywa takie tajemnice. - Pewnego dnia wracając do domu zauważyłem w okolicy fortu unoszącą się białą mgłę i zapach spalonej petardy - dodaje nasz rozmówca.
Mieszkańcy pobliskich bloków są przerażeni. Ich dzieci bawią się w okolicy bastionu, np. w chowanego. Nie chcą nawet myśleć, co by było gdyby ich dziecko podczas zabawy nadepnęło na taki ładunek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie