Charytatywny drift dla Nikoli w Otmuchowie

W minioną sobotę, na placu po byłej cukrowni w Otmuchowie, odbył się charytatywny drift zorganizowany przez grupę Moto-Otmuchów. Dochód z wydarzenia zostanie przekazany dla 8–letniej Nikoli chorującej na mukowiscydozę.

O chorobie, z którą musi zmagać się Nikola pisaliśmy szeroko w poprzednim numerze „Nowin”. Życie dziewczynki, która z mamą, bratem i babcią mieszka w Ujeźdźcu to ciągłe leczenie, terapie, wizyty w specjalistycznym szpitalu. Aby wesprzeć małą wojowniczkę ludzie wielkiego serca błyskawicznie zorganizowali charytatywny drift. W ciągu trzech minut od ogłoszenia imprezy do udziału w niej zgłosiło się 36 załóg, ale w drifcie mogło wziąć udział tylko 25.

- Jesteśmy kolegami i po prostu pomagamy ludziom – mówi Tomasz Szymski, jeden z organizatorów. – Jesteśmy wdzięczni w imieniu obdarowanych za każde wsparcie, pomoc, za zrozumienie sponsorów, bo dzięki temu możemy przekazać potrzebującym – tym razem Nikoli - większe wsparcie. Dzisiaj odbywa się impreza dla Nikoli, a my już jutro myślimy o kolejnym zlocie, o kolejnej akcji, żeby komuś pomóc.

Organizatorzy cieszą się, że ich charytatywne zloty są coraz bardziej znane wśród miłośników motoryzacji w Polsce. - Robimy ok. 4 – 5 imprez charytatywnych w ciągu roku. Dodam, że na tę, która trwa obecnie w ciągu trzech minut od ogłoszenia zgłosiło się 36 załóg, a mogło wziąć udział 25 ekip, dlatego tworzymy listę zapasową.
Organizatorzy za każdym razem starają się pozyskiwać sponsorów, żeby dochody ze zlotów były jeszcze większe, a przez to jeszcze większe kwoty można było przekazywać potrzebującym.

Każdy chętny wrzucając zaledwie 20 zł do puszki mógł usiąść na fotelu jednego z biorących udział w drifcie samochodu i zasmakować emocji z jazdy. Dzięki wsparciu pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Rynarcicach uczestnicy nie byli głodni, a dzięki strażakom z OSP Wójcice impreza była bezpieczna. W internecie trwały z kolei licytacje przedmiotów i voucherów na różnego rodzaju usługi przekazane na rzecz wsparcia leczenia Nikoli.