
Jeden z mieszkańców powiatu nyskiego nie otrzymał kredytu w swoim banku. Postanowił więc poszukać innego kredytodawcy. 55-latek padł ofiarą oszustwa i poprzez swoją naiwność stracił 22 tysiące złotych.
55-latek po otrzymaniu odmowy udzielenia kredytu w jednym z banków, znalazł w internecie kobietę, która podała się za pracownika innego banku, informując, że ten może udzielić mu kredytu.
- Mężczyzna w trakcie korespondencji z osobą podającą się za pracownika instytucji bankowej otrzymał między innymi umowę z warunkami oraz potwierdzenie ubezpieczenia kredytu. Następnym krokiem po podpisaniu umowy było wpłacenie określonych kwot, celem weryfikacji wiarygodności spłacenia zaciągniętego zadłużenia. Mieszkaniec powiatu nyskiego wykonywał przelewy zgodnie z poleceniami. Gdy dokonał wpłaty ponad 22 tys. zł. osoba podająca się za pracownika instytucji bankowej przestała się z nim kontaktować – przekazała st. sierż. Janina Rudkowska, oficer prasowy KPP w Nysie.
Mężczyzna tuż po uiszczeniu opłaty, pomimo zapewnienia kobiety nie otrzymał kwoty pożyczki. Wtedy też zgłosił się na Policję. Aktualnie policjanci prowadzą czynności w związku z zgłoszeniem dotyczącym oszustwa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To o ile wnioskował? Pewnie o milion i myślał, że przechytrzy babę
Prowadzą czynności... Przecież oni nie potrafili złapać łebka, lub łebków odpowiedzialnych za alarmy bombowe...
Prowadzą czynności w kierunku umożenia sprawy ;)
Witam, dostałem pożyczkę w wysokości 25 000 00 € od pani Gabrieli Valerii. Zostałem oszukany dwukrotnie, ale dzięki Gabrieli Valeria pożyczyła mi pożyczkę. Bardzo się cieszę, możesz skontaktować się z nią bezpośrednio pod adresem e-mail: [email protected] Mateusza
Ale jaja - to jest scam (oszustwo). Myślałem w pierwszej chwili, że ktoś sobie jaja robi i wrzucił posta stylizowanego na scam :D