
W samym centrum miasta Otmuchów znajduje się Dom Miłosierdzia. Miejsce, gdzie każdy kto zapyta o pomoc, może na nią liczyć. Dom założony przy wspólnocie, która dziś liczy już ponad 30 lat i około 60 członków.
Historia otmuchowskiej wspólnoty
Dom Miłosierdzia w Otmuchowie swoją oficjalną działalność rozpoczął 13 maja 2017 roku. Jednak jego historia zaczyna się dużo wcześniej. Poprzedni proboszcz parafii w Otmuchowie, śp. ksiądz Emil Ojczyk kupił na rynku kamienicę i stworzył w niej ośrodek rekolekcyjny. W latach 80. kamienica ta tętniła życiem. Gdy ks. Ojczyk tracił siły, dom ten też przestał żyć, całkowicie popadł w ruinę.
- Przeciekający dach, brak szyb w oknach, pleśń, pajęczyny wielkości parasola. Taki właśnie widok zastaliśmy w domu parafialnym, po kilkudziesięciu latach od ostatniej działalności. Jednak Pan dał nam siły i oczywiście wielu dobrych ludzi, dzięki którym dziś nasz dom rozkwita całą pełnią - wspomina egzorcysta oraz główny opiekun wspólnoty ks. Tomasz Szczeciński.
Dom Miłosierdzia powstał na miejscu starego domu parafialnego. Założono go przy Katolickim Stowarzyszeniu Pomocy Rodzinie "Marana Tha"(Przyjdź, Panie Jezu), które działa w ramach Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. - Funkcjonujemy w strukturach diecezjalnych. Mamy swojego opiekuna ks. Tomasza Szczecińskiego oraz diecezjalnego koordynatora wspólnoty ks. Artura Kasprzyckiego. Na bazie naszej wspólnoty powstało stowarzyszenie, które prowadzi Dom Miłosierdzia oraz Katolicką Poradnię Życia Rodzinnego. Wszystkie struktury są ze sobą mocno powiązane - dodaje lider wspólnoty Andrzej Łukasiewicz.
Jesteśmy otwarci na wszystkich ludzi
Prace remontowe budynku rozpoczęły się w 2016 roku. - W programie kościelnym był to rok miłosierdzia. Uzgodniliśmy wtedy, że nasz dom będzie miejscem wypełniania miłosierdzia względem duszy i ciała. Naszą ideą jest zbliżanie się do człowieka. Szczególnie do człowieka najbardziej biednego i najsłabszego. Często widzimy, że wspomniana bieda nie jest związana tylko ze strefą materialną ale ma swoje korzenie w duszy człowieka. Dlatego w Domu Miłosierdzia otwieramy serca na wszystkich ludzi, szczególnie tych, którzy potrzebują pomocy, wsparcia, pocieszenia, wybaczenia i modlitwy - mówi ks. Tomasz.
Podstawową pomocą są wydawane posiłki. Codziennie około 40 osób przychodzi tu po ciepły obiad. W ramach współpracy z Bankiem Żywności, wspólnota otrzymuje pożywienie z lokalnego marketu. Osoby, które przygotowują posiłki pracują w formie wolontariatu. Zdarza się, że posiłki są dostarczane przez pracowników opieki społecznej pod konkretny adres. Jeśli jest taka możliwość wspólnota pomaga rozdając koce, ubrania, nawet wykupując leki. Ostatnio udało się znaleźć sponsora na pralkę dla bardzo ubogiej rodziny.
Kolejną formą wsparcia jakiego udziela wspólnota jest poradnia. Kierownikiem poradni uzależnień jest terapeuta Leszek Nalepa. Grono specjalistów udziela tam pomocy z zakresu psychologii, pedagogiki i prawa. Nie brakuje wsparcia duchowego, można też skorzystać z mediacji małżeńskich i psychoterapii dziecięcej.
Dom Miłosierdzia utrzymuje się z darowizn. Wsparcie finansowe można przekazać na adres:
Katolickie Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Marana Tha"
Adres: ul. Rynek 38, 48-385 Otmuchów
Nr konta 631600 1462 1831 4013 2000 0001
Więcej informacji na temat działalności Domu Miłosierdzia w Otmuchowie oraz nadchodzących wydarzeń można znaleźć na ich stronie internetowej: http://dommilosierdziaotmuchow.pl lub na https://www.facebook.com/dommilosierdziaotmuchow/
Pełna treść wiadomości:
e-wydanie „Nowin Nyskich”
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie