
Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące jednego z mieszkańców Goświnowic, który chciał odebrać sobie życie. Tragiczna sytuacja rozegrała się w budynkach gospodarczych na jednej z posesji.
Na miejsce jak najszybciej udał się jeden z nyskich funkcjonariuszy, który jako pierwszy bez wahania podjął się walki o życie 30-latka.
- Funkcjonariusz wykonywał resuscytację krążeniowo-oddechową do momentu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego – przekazała st. sierż. Janina Kędzierska, oficer prasowy KPP w Nysie.
Ratownicy medyczni po przyjeździe przejęli działania związane z walką o życie 30-latka. Po wstępnym ustabilizowaniu sytuacji, mężczyzna został natychmiast przewieziony do nyskiego szpitala. Niestety, pomimo długiej walki lekarzy, mężczyzna zmarł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do poprzednika.Co ty wypisujesz.Jaki szacunek do człowieka?Niech zdycha ?Kto?Człowiek?Więc człowieku ,że karma lubi wracać.Nie czyn i nie nieco tobie nie miłe! Przykre.
Taki dobry, grzeczny chłopak. Ogromne nieszczęście.
Chłopaku,w życiu nie pomyślałabym nawet,że tak zrobisz. Tyle lat chodziliśmy do szkoły,zawsze z uśmiechem na ustach ???? strasznie przykro! :(