
Gabrysia ma 10 lat i mieszka we Włodarach. Bardzo chciała pomóc dzieciom z Ukrainy. Z rodzicami zrobiła zakupy, które przekazali do punktu we Włodarach, gdzie prowadzona jest zbiórka darów. Od siebie dodała laurkę, opisując jak bardzo chce im pomóc, że jest z nimi, że o nich myśli i aby się nie bali, bo dobry Bóg ma swój plan... Oddała też swoją ulubioną przytulankę.
"Ciociu oddałam moją czerwoną poduszkę - serce, to moja ulubiona poduszka ale tym dzieciom przyda się bardziej” – słowa Gabrysi cytuje jej ciocia Judyta Greese, która poinformowała nas o jej dobrym serduszku.
- Taka "mała" dziewczynka a ma w sobie tyle empatii, tyle uczuć, wrażliwości, a to dlatego, że dorasta w domu pełnym miłości, szacunku i wsparcia. To wszystko dzięki rodzicom, którzy potrafią przekazać wartości chrześcijańskie i moralne, co zasiejemy w naszych dzieciach to takie zbierzemy żniwo – mówi. Rodzicom Gabrysi, Dagmarze i Pawłowi Żołnierczykom gratulujemy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie