
Zebrano dokładnie 469 podpisów w akcji społecznościowej mieszkańców naszego miasta i gminy. I żeby była jasność, nie jest to akcja na rzecz tylko dyrektora Ćwieka, ale przede wszystkim stanowiska 24 pracowników, którzy sprzeciwili się pomówieniom i manipulacjom zawartych w piśmie związkowców do rady.
Przypominamy, że większość załogi, w tym część związkowców (którzy wystąpili ze związków z powodu tej sytuacji) popierała w tej sprawie dyrektora! Trwa walka o głuchołaską kulturę, czystość, przejrzystość prawnych procedur na posiedzeniach rady miasta i przeciwko patologicznym praktykom jakie miały miejsce.
Akcja zbierania podpisów jest kontynuowana od środy 28 kwietnia - po zakończeniu sesji rady miejskiej.
Podziękowania w imieniu organizatorów akcji dla wszystkich wolontariuszy i członków ruchu społecznego "Głuchołazy to MY" zbierających głosy.
Dla wszystkich mieszkańców miasta i gminy, którzy odważyli się, przez złożenie własnoręcznego podpisu wyrazić swoje zdanie w tej kwestii. W sprawie, w której wybrani przez nich radni nie zachowali się godnie i zgodnie z prawem.
Podziękowania wszystkim mieszkańcom znajdującym się poza granicami kraju. Tym, którzy nie mogli złożyć swego podpisu, a dzwonili z USA, Francji, Niemiec i innych krajów. Również tym, którzy z różnych względów deklarowali chęć złożenia podpisu, a nie mogli tego uczynić. To dla nich będzie kontynuowana akcja zbierania podpisów. Podpisani pod tą swoistą petycją mieszkańcy liczą na to, że ich głos nie będzie zignorowany przez władze i radnych miejskich.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawe czy radni są z mieszkańcami Głuchołaz czy działają na zlecenie polityczne.Zobaczy się i zapamięta do wyborów niedaleko.
Niestety radni czasem zapominają kto ich wybrał w głosowaniu. Przypominajmy im to teraz i w przyszłych wyborach.