
- Po kąpieli w Jeziorze Nyskim mój synek zaraził się gronkowcem – mówi nysanka, która dodaje, że tego dnia do tej samej przychodni zgłosiło się jeszcze kilkoro innych rodziców z dziećmi, u których lekarz potwierdził gronkowca. Do kąpieli miało dojść jeszcze przed zakończeniem wakacji.
Płacąc za wejście na teren ośrodka Jeziora Nyskiego mieszkańcy jak i turyści przekonani są, że zarządca terenu dba o jakość wody, tymczasem jak jest naprawdę? - Za stan wody odpowiada zarządca obiektu, który jest zobowiązany do jej wizualnej kontroli. Sanepid bada wodę przed sezonem, natomiast następne badania przeprowadzone są na zlecenie organizatora, w tym przypadku Agencji Rozwoju Nysy - poinformował nas Janusz Trzęsimiech, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nysie potwierdził, że został zgłoszony przez rodziców przypadek gronkowca, jednak sezon kąpieli został zakończony w związku z czym nie zostaną podjęte żadne działania. Poza tym, jak nas poinformował, Inspekcja Sanitarna nigdy nie badała wody w jeziorze pod kątem obecności w niej gronkowca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jestem wedkarzem i zacytuję jeśli jezioro Nyskie jest skażone gronkowcem to czy wogule można łowić ryby i je spożywać z drugiej strony wędkarz ma ciągły kontakt z wodą i czy to nie jest niebezpieczne??? Proszę o szczegółową informacje na ten temat?
Janusz Trzęsimiech, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nysie potwierdził, że został zgłoszony przez rodziców przypadek gronkowca, jednak sezon kąpieli został zakończony w związku z czym nie zostaną podjęte żadne działania. Oni w tym nyskim sanepidzie kompletnie nic nie robią. Były również zgłoszenia skażenia na basenie przy Ujejskiego w Nyskie w wakacje. Również olewka. Ani wstydu, ani zażenowania, ani ideowości. Nic. To po co taki Sanepid i Inspektor. W Amazonie szukają pracowników. Może tam się inspektor przeniesie