W minioną niedzielę, po godzinie 19.00, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch samochodów osobowych na wysokości Bodzanowa (gm. Głuchołazy). Na miejscu lądował LPR.
- Policjanci ustalili, że 43-letnia kierująca samochodem marki Opel nie zachowała należytej ostrożności od pojazdu poprzedzającego kierowanego przez 32-latka i najechała na jego tył. Oba pojazdy w wyniku zderzenia wpadły do przydrożnego rowu – mówiła mł. asp. Janina Kędzierska, oficer prasowy KPP w Nysie.
W pojeździe 43-latki podróżowały także trzy osoby w wieku 58, 27 i 28 lat, natomiast w drugim samochodzie wraz z kierowcą podróżował także 34-latni mężczyzna. W wyniku zderzenia trzy osoby zostały przewiezione do prudnickiego szpitala, a jedna osoba została przetransportowana helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Opolu.
Z uwagi na obrażenia pasażerów sprawa ujrzy swój finał w sądzie. Sprawa będzie się toczyć z art. 177 Kodeksu karnego § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Jak się dowiedzieliśmy, kierująca oplem nie przyznaje się do winy. Z jej relacji wynika, że do wypadku przyczyniła się nieostrożna jazda poprzedzającego ją pojazdu, który miał jechać zygzakiem i stwarzał zagrożenie. Do zderzenia doszło, kiedy próbowała go wyprzedzić.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie