
Jak co roku w sezonie letnim nyskie fontanny przy ulicy Krzywoustego oblegane są przez najmłodszych mieszkańców, którzy szukają ochłody w upalne dni. Maluchy na oczach siedzących na ławkach rodziców i dziadków, kąpią się w nich nawet całymi godzinami.
Ludzie przychodzący tam ze swoimi pociechami są bardzo dobrze przygotowani. Dzieci ubrane w stroje, rodzice czekający na ławeczkach z ręcznikami, przekąskami i piciem. Tylko czy nie zdają sobie sprawy z tego, że to nie basen, w którym stan wody jest kontrolowany? Fontanny to zamknięty układ wody, który może krążyć w niej nawet kilka tygodni. W wysokich temperaturach bakterie szybko się namnażają, oprócz tego trzeba pamiętać, że znajdują się tam zanieczyszczenia pochodzące od ptaków, szczurów i myszy. "Korzystają" z nich również bezdomni, którzy używają fontann jako dogodne miejsce kąpieli. Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna w Nysie informuje, że jakość wody w fontannach nie podlega żadnej kontroli, dlatego istnieje ryzyko zakażenia się m.in. bakteriami Escherichia coli czyli tzw. pałeczkami okrężnicy, bakterią gronkowca złocistego, Enterowirusami, rodzajem wirusów, które mogą powodować zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, bakteriami z rodzaju Legionella, które mogą powodować m.in. legionelozowe zapalenie płuc.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie