Reklama

Kluczowy mecz nie dla Stali Nysa

Nowiny Nyskie
31/01/2024 11:32

W Hali Energia w Bełchatowie odbył się mecz piłki siatkowej mężczyzn o mistrzostwo PlusLigi, w którym PGE GiEK Skra Bełchatów podejmowała PSG Stal Nysa.

PGE GiEK Skra Bełchatów - PSG Stal Nysa
3 : 1 (25 : 20, 22 : 25, 25 : 17, 25 : 23)

PGE GIEK SKRA BEŁCHATÓW: Dawid Konarski, Bartłomiej Lemański, Grzegorz Łomacz, Mateusz Poręba, Adrian Aciobaniei, Bartłomiej Lipiński - Benjamin Diez (libero) oraz Wiktor Nowak, Iliya Petkov, Jakub Rybicki, trener Andrea Gardini.
PSG STAL NYSA: Zouheir El Graoui, Maciej Muzaj, Michał Gierżot, Tsimafei Zhukouski, Nicolas Zerba, Jakub Abramowicz - Kamil Szymura (libero) oraz Remigiusz Kapica, Dominik Kramczyński, Kamil Kosiba, Wojciech Włodarczyk, Patryk Szczurek, trener Daniel Pliński.

Spotkanie sędziowali: Szymon Pindral i Bartłomiej Adamczyk.
Komisarz: Robert Malicki.

Był to jeden z kluczowych meczów decydujących, kto zagra w fazie play off o medale. Liczyliśmy, że Stalowcy pokażą w Bełchatowie pełnię swoich możliwości i przywiozą do Nysy punkty. Niestety, fatalna passa naszego zespołu trwa.
Pierwszy set do stanu 6:6 był bardzo wyrównany. Wydawało się nawet, że Stalowcy są tego dnia lepiej dysponowani. Niestety dla nas, sprawy w swoje ręce wziął Dawid Konarski i to po jego sprytnym zagraniu gospodarze objęli dwupunktowe prowadzenie (9:7). Gdy gospodarze objęli prowadzenie 15:12, wydawało się, że losy pierwszego seta są rozstrzygnięte. Na nasze szczęście gospodarze zaczęli popełniać proste błędy w ataku i PSG Stal Nysa wróciła do gry (17:16). Nasze nadzieje na pozytywny wynik w tym secie bardzo szybko zostały rozwiane. Swoją klasę na zagrywce pokazał Dawid Konarski i było już 21:17. Tej straty nie udało się już odrobić i pierwszego seta drużyna PGE GiEK Skra Bełchatów wygrała 25:20.
W drugim secie nasz zespół zagrał dużo lepiej niż w pierwszym, obejmując bardzo szybko trzypunktowe prowadzenie (6:3). Gospodarze nie zamierzali jednak tak łatwo się poddać i za sprawą dobrej gry Dawida Konarskiego i solidnej postawy Bartłomieja Lipińskiego odrobili straty (15:15). Przy stanie 18:18 nasz zespół odpalił swoją największą broń w tym sezonie - blok. I to za sprawą bloku przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę (22:25).
Trzeci set w wielkim stylu rozpoczęła drużyna z Bełchatowa, obejmując prowadzenie 3:0. Gdy przewaga Skry wzrosła do czterech punktów (9:5) wiadomo już było, że tego seta PSG Stali Nysa nie da się już obronić. Dawid Konarski szalał w ataku. Do tego świetnie grał w bloku Bartłomiej Lemański. Nic więc dziwnego, że przewaga miejscowych rosła z minuty na minutę (15:10, 20:12, 24:16). Ostatecznie trzeciego seta Skra wygrała 25:17
Set czwarty był bardzo wyrównany. Stalowcy wrócili do dobrej gry i dzięki temu przez długi okres czasu byli równorzędnym przeciwnikiem dla Skry Bełchatów. Przy stanie 19:19 Ilja Petkow posłał asa serwisowego i tym samym dał sygnał do decydującego ataku dla swojej drużyny. Skra wykorzystała przestój naszego zespołu, wygrała trzeciego seta 25:23 i cały mecz 3:1.

Krzysztof Centner

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2024-02-01 08:18:10

    Szkoda. Może należałoby obiecać siatkarzom większa premię? Milion więcej nie robi dla Nysy żadnej różnicy, jak dopłacać to na poziomie. Może się utrzymają.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Falko - niezalogowany 2024-02-01 12:22:35

    Posłuchaj nielocie czy jakiś tam ufoludzie a może by tak zlikwidować Senat ponad 100 milionów rocznie jak nie więcej idzie na utrzymanie ? Zmniejszyć liczbę posłów o połowę kolejne z 300 milionów w kieszeni i to daje 400 milionów złotych i przeznaczyć te miliony na leczenie ludzi może wyjazdy dzieci na kolonie ,edukacje jak ci się podoba moja propozycja przekazanie około 400 milionów zł na szczytny cel i pozbycie się paru nierobów którzy robią z siebie dzikusów i pajaców i my to dziennie musimy oglądać.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do