
Kilkaset śniętych ryb znaleziono w Białej Głuchołaskiej. Wśród nich pstrągi potokowe, lipienie, strzeble, ślizy i kiełbie. Jak przyznają wędkarze, straty są ogromne, a przyczyny nieznane.
Najwięcej martwych ryb zauważono na rzece w okolicach Przełęku w gminie Nysa, ale płynęły nią prawdopodobnie już od Nowego Świętowa w gminie Głuchołazy. Ryby zostały wyłowione, a służby ochrony środowiska pobrały próbki wody do badań.
Wg nieoficjalnych informacji rzeka miała zostać zatruta chemikaliami z jednego z zakładów znajdujących się w gminie Głuchołazy. Miały one dostać się do niej kanalizacją deszczową. Śledztwo w sprawie prowadzi policja.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Możliwe do wskazania są w tej sytuacji tylko dwie firmy - obie mają "decor" w nazwie, jedna w Rudawie a druga w Głuchołazach. Nikt tego głośno nie chce powiedzieć, bo sieć układów i powiązań jest gęsta...
Biała Głuchołaska to ujęcie wody pitnej dla Nysy.
Może warto zainstalować kamerę on-line w Akwie obserwacja małż była ogólnie dostępne