
Pod nyskim urzędem stanęła ławeczka Jerzego Kozarzewskiego. Odlany w brązie pomnik upamiętnia nyskiego żołnierza wyklętego, poetę, potomka Cypriana Kamila Norwida.
Pomnik ma formę ławeczki, na której będzie można usiąść przy odlanym w brązie Jerzym Kozarzewskim. W Nysie znany jest przede wszystkim jako poeta, potomek rodu Norwidów. Do naszego miasta przybył w 1955 r.
Jerzy Kozarzewski to także powstaniec warszawski, więzień obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Mauthausen. Żołnierz Wyklęty, członek Narodowych Sił Zbrojnych i Związku Jaszczurczego. Po wojnie skazany za to na karę śmierci, zamienioną za wstawiennictwem Juliana Tuwima na więzienie. Po jego opuszczeniu trafił do Nysy, gdzie był twórcą szkoły muzycznej. Jako poeta zadebiutował w 1992 r. Zmarł w Warszawie w 1996 r.
Pomnik kosztował gminę Nysa 150 tys. zł. Jego wykonawcą jest prof. Marian Molenda, twórca m.in. pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego na nyskim rynku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miejsce nie bardzo trafione ponieważ jemu nie po drodze było z jakąkolwiek władza ,powinien mieć swoje miejsce na placu solnym lub na padera i razem ze swoją żoną dr.Kozarzewska -wspanialy lekarz.
Kiedy skończy się w Nysie pomnikomania , rodem z komuny
Wtedy się skończy jak upamiętnimy wszystkich zamordowanych i prześladowanych przez komunę .
A "patriota" to pewnie wszystkie wiersze poety zna na pamięć.................... Oczywiście, że na pamięć bo ma problemy z czytaniem.
Betonowy Kolbiarz kochający wszechobecny beton stawia kamienne figurki a potem będzie się do nich modlił i kwiatki (których nie lubi)składał i będzie zadowolony ze może pogadać z kamieniem.
Nysa to bardzo bogate miasto, pomnik Pilsudskiego- 650 tysięcy, pomniczek z lawkami na przeciwko 300 tysięcy, replika katedry 60 tysięcy, teraz następny 150 tysięcy, wymieniam tylko te najnowsze.
A kto bogatemu UM zabroni , a za rzeką od FSD po forty tyle ulic aż się prosi o remont : Kmicica,słowiańska,Krasickiego,Prądzyńskiego , pionierów , Poniatowskiego , a o płotach z drutem kolczastym nawet nie warto wspominać , może panowie włodarze przejść się i zobaczyć i wydać konkretne decyzje a nie stawiać pomniki.
To sa igrzyska fundowane przez wybrancow samorzadowych nysy za pomoca pieniedzy Uni Europejskiej.Tylko aby chleba nie zabraklo...
A mnie się podoba upamiętnianie ważnych postaci dla Nysy i Polski .Tak trzymać Panie Burmistrzu i nie zważać na marudzenie lewaków.
Bo ty akurat wiesz, ktory z piszacych tu jest "lewakiem". Oplacisz pomniki i inne nyskie cudenka wlasnymi wypracowanymy pieniedzmi to wtedy pogadamy kto jest lewakiem
Stawiać jak najwięcej pomników, bo jak wrócą nasi, Niemcy, to będą mieli metal na armaty. Jak nie chodzicie do muzeów i galerii, to one wychodzą do Was, cieszcie się.