
- Podczas mojego dyżuru w nocnej opiece dyspozytor odmówił przyjazdu karetki do pacjenta, który miał gorączkę i duszności twierdząc, że żona pacjenta może wzywać pogotowie, gdy mąż będzie miał sine usta i palce - zdradził lekarz Kazimierz Rozumek, który jednocześnie jest radnym powiatu.
Radny lekarz o takiej sytuacji poinformował podczas obrad Rady Powiatu Nyskiego. Przy okazji złożył wniosek, aby powiat zabezpieczył w szpitalu aparat RTG, którym można byłoby wykonywać prześwietlenia klatek piersiowych osób, zarażonych covid, które przebywają w domach. Miałoby to na celu sprawdzenie czy ich stan się nie pogarsza.
- Byłoby wiadomo, czy tacy pacjenci wymagają natychmiastowego kierowania do szpitala. W niektórych przypadkach istnieje zagrożenie szybkim postępem choroby. W przeciągu kilku godzin saturacja spada z 90 do 50 proc. - podkreślał. Dlatego złożył też wniosek o umożliwienie wypożyczania chorym pulsoksymetrów - mówił radny.
W sprawie aparatu RTG Joanna Burska, członkini zarządu powiatu stwierdziła, że prześwietlenie zarażonego pacjenta może nastąpić tylko w momencie, gdy zostanie on przyjęty na oddział covidowy szpitala. Zapewniła jednak, że zarząd postara się o zapewnienie aparatu dla osób, które skończyły walkę z covidem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no jak jolka burska się tym zajmuje to jestem spokojny... tylko czekać na przetarg
A dajcie spokój.Jak może opinie lekarza podważać radny bez kwalifikacji medycznych,radny,który nie jest lekarzem .Lekarz Rozumem to bardzo dobry lekarz pomocny ludziom chorym.Niesie niejednokrotnie pomoc bezinteresownie.Niech inni biorą z niego przykład.
Doktor Rozumek to lekarz który martwi się zdrowiem pacjentów a nie jak inni byle kasę wziąść. Więcej takich lekarzy i służba zdrowia wyglądała by inaczej.