
Dostaliśmy sygnał od naszych czytelników, że na terenie budowy galerii Dekada w Nysie przy ogrodzeniu, w plastikowych workach składowane są ludzkie szczątki wykopane podczas prac ziemnych. Worków była cała hałda. Fakt ten wzbudził oburzenie wśród mieszkańców, stąd interweniowali do „Nowin”.
Zbezczeszczono ludzkie szczątki
Kiedy ruszyły prace ziemne na terenie przyszłego centrum handlowego Dekada przy ulicy Kolejowej pracownicy natknęli się na ludzkie szczątki. Z ziemi co rusz wykopywali rozproszone i przemieszane kości i czaszki. Nadzór archeologiczny nad pracami ziemnymi i pieczę nad zabezpieczeniem ludzkich szczątków prowadzi Muzeum Powiatowe w Nysie. Nasi czytelnicy zauważyli, że przy ogrodzeniu leży hałda plastikowych worków a w nich byle jak zapakowane czaszki i kości. Wzbudziło to ich oburzenie. - To byli kiedyś ludzie. Jak można było ich kości zapakować do worków na śmieci i poskładać pod płotem. Zmarłym należy się szacunek. Tymczasem zbezczeszczono ich szczątki. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Ktoś powinien za to odpowiedzieć - stwierdzili mieszkańcy. O tym z jakiego okresu pochodzą znalezione szczątki pisaliśmy już w poprzednich wydaniach „Nowin”. Dla przypomnienia kości znaleziono w pozostałościach starego budynku gazowni miejskiej, po którym zachowały się jedynie fundamenty. Obiekt znajdował się od strony ulicy Drzymały. Jak już wcześniej informował Edward Hałajko, dyrektor nyskiego muzeum szczątki były przemieszanie i nie stanowiły pełnych szkieletów. Część kości odnaleziono w ziemi wywiezionej z terenu budowy. Dyrektor stwierdził, że przypuszczają, iż na przełomie XIX i XX wieku, w czasie kiedy budowano gazownię miejską, trafiły tu wymieszane szczątki ludzkie z jeszcze wcześniejszych pochówków. Być może były one związane ze szpitalem biskupim, który tu istniał w XVIII wieku. Dotychczas nic nie wskazuje na to, że mogą to być szczątki ludzi, którzy zginęli w związku z przejściem frontu przez Nysę w 1945 roku, czy z późniejszą działalnością komunistycznych służb bezpieczeństwa.
Szczątki doczekały się pochówku
PR Manager BOIG Marketing Elwira Charyga poinformował nas, że nadzór nad zabezpieczeniem szczątków ludzkich jest prowadzony przez Muzeum Powiatowe w Nysie. - Wszelkie działania związane ze znaleziskiem i jego pochówkiem zostały przeprowadzone wedle standardowych procedur. Początkowo szczątki zostały zabezpieczone w plastikowych workach, po czym zostały pochowane w zbiorowej mogile na Cmentarzu Komunalnym w Nysie, w poniedziałek 4 marca. O całej sytuacji zostały powiadomione zarówno władze spółki Dekada jak i policja oraz nyska prokuratura - skomentował kierownik prac archeologicznych Krzysztof Dobrzański.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie