
- Nie mówimy o likwidacji szkoły w Głuchołazach. Trzeba się jednak starać, żeby młodzi mieszkańcy powiatu nyskiego chcieli się uczyć na naszym terenie, a nie np. w Prószkowie – stwierdził starosta nyski Daniel Palimąka.
Niedawno pojawiła się bowiem w przestrzeni publicznej informacja, że może dojść do likwidacji Zespołu Szkół w Głuchołazach, dla którego organem prowadzącym jest powiat nyski. Obecny na sesji Rady Miejskiej w Głuchołazach starosta Daniel Palimąka zaprzeczył tej informacji. Wraz z wiceprzewodniczącym rady powiatu Jackiem Kanarskim mówili o znacznie zmniejszonym w tym roku naborze do szkół ponadpodstawowych (rocznik, który od września 2024 r. rozpoczął naukę w szkołach ponadpodstawowych, to ten, który został zmniejszony z uwagi na powrót sześciolatków do przedszkoli). W konsekwencji w szkołach powiatu nyskiego znalazło się 420 uczniów (w poprzednim roku nabór wyniósł 1400 uczniów). Chociaż w przyszłym roku liczba absolwentów podstawówek będzie wynosiła ok. 1000 to i tak spada ona diametralnie z roku na rok. – Musimy postawić na atrakcyjność kierunków kształcenia. Kierunki, które zastaliśmy w tym roku to nawet same nazwy miały śmieszne – stwierdził starosta.
Jacek Kanarski mówił z kolei, że przeprowadzono ankietę wśród uczniów. - Według preferencji wykazano, że nie uda się dokonać naboru do technikum w Głuchołazach, ale było wielu chętnych do szkoły branżowej, w tym z gmin ościennych, co jest sukcesem. Nie mamy na to wpływu, że wielu uczniów z terenu gminy Głuchołazy wybiera szkoły w Nysie - dodał.
A my dodajmy, że jeszcze kilka lat temu powiat nyski nie dopłacał do oświaty ani złotówki w całości utrzymując się z subwencji. Teraz powiat będzie musiał dołożyć do funkcjonowania istniejącej siatki szkół 7-8 mln zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komisja wyborcza
Przyszłość
Rudy zwija Polskę , jak zwykli ludzie , robotnicy i wszyscy co Kochają Polskę,nie Obudźcie się to was tak wybuchają że jak zorientujecie się o co chodzi będzie za późno . Jakimi my idiotami jako naród jesteśmy ? Wybraliśmy rudego do rządzenia Polską , który już rządził sprzedał wszystko i spierdolił do Brukseli . Ludzie tu chodzi o nasz Kraj o Polskę zacznijcie myśleć!!!!!! Przypomnijcie sobie jak sprzedawali cukrownie Niemcom , ludzie którzy chcieli z tym walczyć zrobili z nich idiotów i zniszczyli tych ludzi. Jaki poziom myślenia jest naszego narodu?
Nie rozumiem śmiesznych nazw zawodów Panie Starosto? To chyba nie wina szkoły że taki zawodów istnieje
Aby powstały ciekawe kierunki musi ktoś uczyć tą młodzież - nauczyciele muszą mieć skończone atrakcyjne studia to chyba nie przyjdą do pracy w szkole :)
Szkoła powinna kształcić pod lokalny rynek pracy, a nie to co modne. W Głuchołazch to była kiedyś szkoła stolarzy (fabryka mebli) krawców (omex) mechanikow (Armatury) itd. Teraz są już inne zakłady, inne potrzeby fabryk i firm. I szkoła powinna być kuźnią kadr wykwalifikowanych robotników i specjalistów. Zwłaszcza, że mamy rynek pracownika i firmy walczą o ludzi do pracy.
Sprzedam
Masło