
Blisko 6 mln złotych kosztowała rozbudowa i remont oddziału zakaźnego w Szpitalu Powiatowym w Nysie. W ubiegłym tygodniu obiekt oddano do użytku. Może przyjąć 26 osób, do tej pory było ich tam 16.
Inwestycja w 80% została sfinansowana ze środków tzw. funduszu covidowego. - Wniosek złożyliśmy na początku 2022 r. W lipcu podpisaliśmy umowę z wykonawcą, a prace trwały rok – mówi Jerzy Hajduga, p.o. dyrektora szpitala. Wkład własny szpitala i powiatu nyskiego wyniósł ok. 700 tys. zł, a dofinansowanie ponad 5 mln zł. Nyski szpital zyskał nowoczesny obiekt, a pacjenci doskonałe warunki pobytu.
– Sprawę dofinansowania udało się bardzo szybko załatwić, bo szpital nyski w czasie pandemii odegrał wielkie zadanie, oby już nie służył do leczenia covidu ale innych chorób zakaźnych – mówił na otwarciu wojewoda Sławomir Kłosowski. Norbert Krajczy, były dyrektor szpitala przypomniał, że na wszystkich oddziałach jednostki trwała walka z epidemią ale były dwa odziały zakaźne. - W sumie mieliśmy 42 łóżka covidowe i 8 respiratorowych. Przyjmowaliśmy pacjentów z województwa opolskiego, śląskiego i dolnośląskiego – mówił. Krajczy zdradził, że kolejną potrzebną inwestycją w szpitalu jest remont oddziału dziecięcego, a w przyszłości budowa oddziału dziecięcego zakaźnego.
Dyrektor Hajduga zdradził, że dzięki rozbudowie udało się wyremontować starą część oddziału zakaźnego. - Budynek ma 100 lat i nigdy nie był gruntownie remontowany. Stare zostały praktycznie tylko mury, bo wymieniliśmy wszystkie instalacje, podłogi i tynki – poinformował Jerzy Hajduga.
Na nowym oddziale jest 26 łóżek, w starym było ich 16. - Ta ilość powinna zapewnić właściwy poziom bezpieczeństwa w przypadku wystąpienia epidemii, choć na nią oczywiście nie czekamy – dodaje dyrektor. Nie krył też, że oddział zakaźny należy do tych deficytowych, gdyż NFZ płaci tylko za leczonych pacjentów. Szpital musi utrzymywać zaś oddział w gotowości, a pieniądze z kontraktu nie pokrywają kosztów utrzymania.
Do nowego oddziału trafił sprzęt, który znajdował się w szpitalu tymczasowym w Opolu. Jego wartość to ponad 4 mln zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wg tego kosztorysu, jedno nowe łóżko szpitalne kosztuje bagatela tylko 600 tys. zł x 10 + 6 milionów, nie ma chyba drugiego tak głupiego kraju, żeby naiwnie smarować o tak nierealnych kosztach. To sie nigdy nie zwróci
Nie ma takiego drugiego i głupiego komentarza jak twój.
Orient ty glupolu czerwony czereśniaku pal gume!
A na zdjęciu sami biedni ludzie PiS , a ten nowy oddział to lecznica przeciw złodziejstwo to dobrze pisowcy trafili, wkoncu trzeba się kiedyś leczyc
A burska i Nowakowski to para bo chodzą komentarze że się spotykają w dziupli
Jak z UMG Nysa Ślimakowa i Wyczalkowski w Pokrzywnej .
Pustostan za 6 mln zł. Kto bogatemu zabroni :)