
Michał Raczyński, znany chyba wszystkim nysanom niezłomny propagator turystyki rowerowej przesłał naszej redakcji jak i wszystkim czytelnikom „Nowin Nyskich” pozdrowienia z 10. dniowej wyprawy rowerowej po bezdrożach Ukrainy.
Pan Michał wielokrotnie odbywał już takie rowerowe wymagające odwagi i kondycji eskapady – także po Ukrainie, gdzie mieszka część jego rodziny. Oczywiście obecna sytuacja jest jednak inna. - Na ulicach pełno uzbrojonych żołnierzy i wojska, starsi i młodzi podlegają kontroli. Od czasu do czasu słychać syreny alarmujące o nadlatującym zagrożeniu – przekazał nam krótką informację pan Michał.
Mamy nadzieję, że po szczęśliwym powrocie do Nysy pan Michał zgodzi się opowiedzieć – na naszych łamach - o szczegółach swojej wyprawy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Uważaj dziadek na miny i banderowców, to taka sama banda jak kacapy!
Uważaj. Banderowcy nie spia
No to niech jedzie jak nudzi mu się w domu i nie zawraca ludziom głowy.
1.04 słabe.....