
Tomasz Kalbrum, właściciel domu przy ul. Brzechwy w Nysie wpadł na pomysł, aby stworzyć na swojej własności mural przedstawiający… właśnie wizerunek tego autora książek dziecięcych.
- Właśnie zaczęliśmy remontować dom, więc wpadliśmy na pomysł, aby zrobić coś ciekawego, niekonwencjonalnego, żeby zostało to jeszcze dla moich dzieci, moich kochanych córeczek – Izy i Uli. Wszyscy bowiem malują budynki i wygląda to bardzo dystyngowanie, a u nas będzie inaczej – dlaczego nie!
Co ciekawsze dom pana Tomasza nosi numer 1, a więc wszyscy, którzy nie najlepiej orientują się w topografii miasta, a będą szukali ul. Brzechwy nie będą mieli już z tym żadnego problemu – wielki pan Jan wita już na samym początku ulicy poświęconej jego osobie.
A jak na pomysł muralu zareagowali sąsiedzi? - Zaczęliśmy prace w nocy i wszystko musiało być podświetlone, więc zainteresowanie było ogromne. Nie sądziłem, że tylu moich sąsiadów ma psa, z którymi musieli wyjść akurat na wieczorny spacer – śmieje się pan Tomasz dodając, że odbiera same pozytywne komentarze.
Mural wykonuje chcący pozostać anonimowym pan Grzegorz. Na ścianie domu od strony ul. Kozielskiej widnieje już twarz Jana Brzechwy. Z kolei na ścianie frontowej zostaną namalowane kolorowe postacie jego bajek. Dla lepszego efektu mural będzie oświetlony.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajny pomysł. Podejrzewam jednak, że znajdzie się " urzędnik" który to zakwestionuje.