
Samorząd województwa opolskiego podpisał umowę na dofinansowanie budowy trzeciej nitki obwodnicy Nysy. Z budżetu państwa trafi na nią 38 mln zł, co stanowi połowę kosztów inwestycji, które pokryje budżet województwa. Gmina Nysa nie dołoży ani złotówki.
Umowę między rządem a samorządem podpisano w Opolu z udziałem Rafała Webera, sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, marszałka województwa opolskiego Andrzeja Buły i członka zarządu Szymona Ogłazy, podpisano niezbędne dokumenty. Dofinansowanie pochodzi z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.
Obwodnica Nysy połączy rondo na drodze krajowej nr 41 w pobliżu Niwnicy, z drogą wojewódzką nr 411 prowadzącą do Głuchołaz. – Najbardziej zawansowany proces inwestycyjny jest w przypadku obwodnicy Nysy. Rozpoczęliśmy już proces uzgodnień - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego.
– W całym kraju dofinansowaliśmy 51 obwodnic. W województwie opolskim widzimy wąskie gardła, które powodują zatory i korki, a do tego są to niebezpieczne miejsca dla mieszkańców – mówił Rafał Weber, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Bogusław Wierdak radny sejmiku województwa opolskiego podkreśla, że trzecia nitka obwodnicy rozwiązuje kompleksowo problemy drogowe Nysy i udrożni ruch ze strony Czech.
- Nie tylko mieszkańcy, ale też przedsiębiorcy i turyści z pewnością docenią tę inwestycję. Już wkrótce Głuchołazy zostaną połączone z istniejącą obwodnicą, a podróż w stronę Wrocławia, nie będzie wiązać się koniecznością jazdy przez Nysę – zauważa minister Kamil Bortniczuk, który był obecny na uroczystości w Opolu.
Bartłomiej Horaczuk dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich podkreśla, że podpisanie umowy to pewność, że można rozpocząć inwestycje. - Mamy przygotowane dokumentacje, teraz przed nami zwrócenie się o pozwolenia środowiskowe. Po tym możemy przystąpić do ogłoszenia przetargów – mówi. Razem z obwodnicą Nysy, ZDW będzie realizował też obwodnice Strzeleczek i Głogówka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pieniądze od PiSiorów nie śmierdzą. Dawniej byłoby "piniędzy nie ma i nie będzie".
Gdyby nie nasz Bortniczuk z Głuchołaz Nysa by dalej dziadowała.
Bortniczuk w RMFie: "...nie było żadnej afery w NCBiR." To mówi wszystko o tym śliskim typku. No i jeszcze broni Mejzy, a to dla mnie jest kompletne DNO
Stefrk szmata do ciebie pasuje