
Zniknął jeden z kominów odlewni żeliwa przy ul. Piłsudskiego w Nysie. Dyrekcja firmy zapewnia, że to efekt zabiegów, by zakład był firmą ekologiczną. Od lat sąsiedztwo odlewni jest uciążliwe dla mieszkańców sąsiednich ulic.
Przypomnijmy, że okoliczni mieszkańcy skarżą się, że dym nie pozwala normalnie funkcjonować. Dzieci mieszkające nieopodal zakładu miały też gorzej znosić sezonowe infekcje. Sąsiedztwo odlewni było przyczyną wieloletnich zabiegów mieszkańców o eliminację tej sytuacji, niezliczonej ilości pism wysyłanych do instytucji, które mają czuwać nad ekologią, spotkań itd. W minionym tygodniu rozpoczęto w odlewni wymianę instalacji. - Wymieniamy instalację filtracji żeliwiaków na nowoczesną. Efektem tego będzie wyeliminowanie emisji, która do tej pory występowała – mówi Anna Świtek, dyrektor operacyjno – finansowy. - W związku z tym kominy muszą być wycięte. Mieszkańcy byli informowali regularnie o harmonogramie prac. Nieco ponad dwa tygodnie temu rozmawiałam w tej sprawie z przedstawicielką mieszkańców i mówiłam, kiedy to się rozpocznie. Pierwszy żeliwiak będzie uruchamiany za trzy tygodnie – wtedy będzie wykonywany pierwszy wytop. Jeśli próba uruchomienia przejdzie pomyślnie w kolejnych trzech tygodniach będą prowadzone prace na drugim żeliwiaku, czyli drugi komin też zostanie „wycięty” – dodaje dyrektor.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
06.09.2019 r. SMIERDZI !!!! Nie mogę wyść z dzieckiem z domu.